To on był nagim dzieckiem z okładki "Nevermind". Teraz oskarża Nirvanę o dziecięcą pornografię

Weronika Tomaszewska
30-letni dziś Spencer Elden, który jako dziecko pojawił się na okładce albumu "Nevermind", zdecydował się pozwać między innymi członków zespołu Nirvana. Uważa, że formacja naruszyła przepisy dotyczące pornografii dziecięcej.
Dziecko z okładki "Nevermind" pozwało Nirvanę. Fot. You Tube / John Chapple
Minęło już niemal trzydzieści lat od premiery "Nevermind". Na okładce albumu znalazła się fotografia nagiego noworodka pływającego w basenie i próbującego "złapać" jednodolarówkę.
Bohaterem tego zdjęcia jest Spencer Elden, który właśnie oskarżył zespół Nirwana, spadkobierców spuścizny Cobaina, fotografa Kirka Weddle’a, a także kilka firm fonograficznych, które wydawały to dzieło z jego wizerunkiem.

Elden tłumaczy w pozwie, który trafił do sądu w Los Angeles, że jego "tożsamość oraz nazwisko na zawsze związane zostały z komercyjnym wykorzystywaniem seksualnym, którego doświadczył jako nieletni". Twierdzi, że okładka płyty, na której jako dziecko płynie w basenie, to dziecięca pornografia, a on sam był bezbronny, bo oskarżeni nie podjęli żadnej próby ochraniania go i jego wizerunku.

Elden przekonuje, że jego rodzice nie wyrazili zgody


Mężczyzna przekonuje jednocześnie, że jego rodzice nigdy nie podpisali zgody na wykorzystanie tego kadru. Mieli oni otrzymać 200 dolarów za sesję, która trwała 15 sekund.


Elden domaga się od każdego z kilkunastu oskarżonych po 150 tys. dol. albo procesu przed ławą przysięgłych, w czasie którego ustalona zostanie wysokość odszkodowania. Jeśli proces wygra – chce także pokrycia wszystkich kosztów adwokackich oraz zaprzestania wykorzystywania jego wizerunku w celach wskazanych w pozwie.

Przypomnijmy, że kilka lat temu Spencer Elden wziął udział w sesji, w której odtworzono słynne ujęcie. Wtedy chętnie pozował wraz z okładką "Nevermind" przy basenie, w którym wykonano kultowe zdjęcie.
Czytaj także: Powstaje film o Kurcie Cobainie. Zobacz trailer

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut