Podbił serca widzów jako aktor w "Świnkach" i "Matce Teresie od kotów". Kim jest Filip Garbacz?
Zagrał w dwóch dość mrocznych filmach, które poruszają dość ciężką tematykę i bez dwóch zdań podołał wyznaczonym mu przez reżyserów zadaniom. Błyskawicznie zyskał uznanie jako aktor dziecięcy, który odegrał dwie bardzo wymagające role. Został nawet uhonorowany jedną z bardziej prestiżowych nagród filmowych. Od dawno jednak nie otrzymał żadnej większej roli. Kim jest Filip Garbacz, który dekadę temu podbijał kino?
Filip Garbacz – aktor
Filip Garbacz to aktor dziecięcy, który urodził się w 3 marca 1994 roku w Zgierzu. Pierwszy raz debiutował jako 15-latek w filmie Roberta Glińskiego "Świnki". Następnie zagrał u boku Mateusza Kościukiewicz w "Matce Teresie od kotów" Pawła Sali. Jego specyficzna fizjonomia sprawiła, że często dostawał rolę poniekąd powiązane ze światkiem przestępczym. Szybko został doceniony i otrzymał 3 prestiżowe nagrody oraz 2 nominacje. Po dwóch znaczących filmach dostawał już raczej role epizodyczne, a na wielkim ekranie pojawił się po raz ostatni w 2018 roku."Świnki"
Film "Świnki" z 2009 roku w reżyserii Roberta Glińskiego skupia się na problemie dziecięcej prostytucji oraz nieletnich uczestnikach przestępczego półświatka. Filip Garbacz gra tutaj główną rolę – 16-letniego Tomka, który, mimo że wychowuje się w miejscu bez perspektyw, świetnie radzi sobie w szkole i zdaje się, że czeka na niego świetlana przyszłość.Nastolatek pochodzi z niewielkiego miasteczka na polsko-niemieckim pograniczu. Mieszka z rodzicami i siostrą w typowym blokowisku. Rodzinie od zawsze brakuje pieniędzy i żyje bardzo skromnie, ale Tomek zdaje się tym nie przejmować, a sprawy materialne wydają się dla niego być drugorzędne. W przeciwieństwie do jego siostry.
Najbardziej pasjonuje go nauka, dobrze się uczy, a najwięcej czasu poświęca astronomii. Wydaje się, że czeka go świetlana przyszłość. Tomek lada moment wyjedzie z małego miasteczka na studia.Może Cię zainteresować także: "Jeźdźcy sprawiedliwości" budzą skrajne emocje. To nie jest tylko film akcji o zemście
Ale wszystko zmienia się w momencie, kiedy w jego życiu pojawia się Marta. Tomek jest zafascynowany dziewczyną, ale dla nie liczą się tylko modne markowe ciuchy, kosmetyki i dobra zabawa. Mimo że jest to jego zupełne przeciwieństwo, bohater zadurza się w nastolatkę i chcąc jej zaimponować, szuka sposobu, aby znaleźć dla niej te wszystkie rzeczy. W ten sposób trafia do przygranicznego półświatka – środowiska szybkich, ale szemranych interesów i łatwych, ale oczywiście nielegalnych pieniędzy.
Tomek nie mając co liczyć na pieniądze rodziców, wkracza do przestępczego świata za pomocą kolegi – Ciemnego. Przemyt towarów i prostytucja nieletnich są tu na porządku dziennym. 16-latek zrobi wszystko, żeby zaimponować dziewczynie. A tutaj najlepiej sprzedaje się niewinność. Jeśli raz się już tu wejdzie, to potem trudno wyjść.
Film został trzynaście nominacji oraz dwie nagrody. W tym jedna przypadła właśnie Filipowi Garbaczowi, który za Najlepszy debiut Aktorski otrzymał Złotego Lwa. Kreacja, którą stworzył młody aktor szybko zdobyła uznanie w świecie filmowym, a nastolatek zagrał w kolejnym znaczącym filmie.
"Matka Teresa od kotów"
"Matka Teresa od kotów" to dramat z 2010 roku w reżyserii Pawła Sali. Filip Garbacz zagrał tu u boku Ewy Skibińskiej i Mateusza Kościukiewicza. Film jest zapisem prawdziwych zdarzeń i bardzo ciekawą kreacją. Pomimo wątku morderstwa, który jest motywem przewodnim filmu, zbrodnia nie jest ukazana. Wiele rzeczy jest niedopowiedziane, co prowokuje widza do myślenia.Z pozoru mamy przed sobą życie zwyczajnej rodziny. Matka Teresa jest agentką ubezpieczeniową i uwielbia koty. Ojciec Hubert to żołnierz, który właśnie wrócił z misji w Afganistanie. Mają dwójkę synów i wydają się być szczęśliwą rodziną.
22-letni Artur – w tej roli Mateusz Kościukiewicz – jest jednak zbuntowany. Uważa, że ma moce nadprzyrodzone, które postanowi wykorzystać do rozbicia rodziny. 12-letni Marcin – grany właśnie przez Filipa Garbacza – jest zupełnie zapatrzony w brata i robi wszystko co ten mu powie. Najpierw więc pozbywają się z domu ojca, co okazuje się być stosunkowo łatwe. Potem przychodzi czas na matkę. Motyw? Brak.
Film zaczyna się od aresztowania braci i śledztwa, które doprowadziło do wykrycia sprawców. Nie ma tu scen brutalnych, są zaledwie domysły i mnóstwo pytań, które powstają w głowie widza. Dzieło zostało docenione przez krytyków filmowych i otrzymało aż dwanaście nominacji i cztery nagrody. Filmowi bracia triumfowali. Zarówno Mateusz Kościukiewicz, jak i Filip Garbacz otrzymali nagrodę indywidualną dla Najlepszych Aktorów.
Role epizodyczne i dalsza kariera
Po dwóch produkcjach, które były niekwestionowanym sukcesem, Filip Garbacz zagrał kilka roli epizodycznych. Zagrał m.in. w "1920. Wojna i miłość", "W Ciemności" czy "Glasgow". Ostatni raz wystąpił w 2018 roku w produkcji "Dziura w głowie". Roli dorosłego bohatera jeszcze nie doczekał.Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut