Co zrobić, gdy pogryzie cię pies? Jak uniknąć zarażenia wścieklizną?

Daria Siemion
Śmierć z powodu wścieklizny to prawdziwa męczarnia. Zaczyna się od gorączki, a kończy na halucynacjach i porażeniu kończyn. Wściekliznę przenoszą koty, jeże, wiewiórki, lisy, ale za największą liczbę zakażeń odpowiadają psy. Nawet lekkie ugryzienie przez psa może skończyć się tragicznie. Dowiedz się, co zrobić, jeśli pogryzie cię pies albo dzikie zwierzę.
Nawet ugryzienie przez małego psa może być poważnym zagrożeniem fot. parilovv / pl.123rf.com
Po czym można poznać, że pies, który cię ugryzł choruje na wściekliznę? Najczęściej dochodzi do zmian w układzie nerwowym, co skutkuje zmianami w zachowaniu. Dzikie zwierzęta mogą podchodzić blisko do ludzi. Agresja u psów osiąga bardzo wysoki poziom. Zwierzęta atakują bez przyczyny.

Typowym objawem wścieklizny u psów jest ślinotok i lejąca się z pyska piana. Ponadto chore zwierzęta zezują, nie reagują na polecenia, mają porażone kończyny. Ich powrót do zdrowia obserwuje się bardzo rzadko.

Wścieklizna u ludzi objawia się zaburzeniami czucia w miejscu ugryzienia i bolesnymi skurczami w jamie ustnej. Później dochodzi do silnego pobudzenia i drgawek. Na tym etapie nie da się nikogo uratować. Śmierć chorego następuje w ciągu tygodnia. Jak chronić się przed tą niebezpieczną chorobą?


Dokładnie umyj i zabandażuj ranę

W pierwszej kolejności należy skupić na dokładnym umyciu rany. Samo jej oczyszczenie zmniejsza ryzyko zachorowania na wściekliznę o 90 proc. Miejsce ekspozycji najlepiej polewać wodą lub solą fizjologiczną. Czas obmywania rany powinien wynosić nie mniej niż 60 sekund.

Po umyciu ranę należy zdezynfekować. Nadzadzą się do tego preparaty z octenidyną i spirytusem salicylowym. Można również wykorzystać środki medyczne zawierające jod i kwas borny. Odkażenie rany jest ważne nie tylko ze względu na unieszkodliwienie wirusa wścieklizny, ale również tężca i szkodliwych bakterii.

Następnie ranę trzeba zabezpieczyć przed infekcją wtórną. Najlepiej sprawdzi się w tym celu jałowy opatrunek. Jeżeli nie masz go pod ręką, a rana jest niewielka, plaster wystarczy. W przypadku krwotoku lub uszkodzenia tętnicy, należy wezwać karetkę i uciskać miejsce ugryzienia.

Ustal czy pies był szczepiony i idź do lekarza

Jeżeli znasz właściciela psa, który cię ugryzł, to zażądaj od niego zaświadczenia o szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Ważne! Jeżeli człowiek ten posiada kilka psów, to poproś o tyle zaświadczeń, ile ma psów. W przeciwnym razie może dojść do oszustwa.

Będzie to istotna informacja dla lekarza, który zbada Twoją ranę. Jeżeli pies był szczepiony, to nie będzie potrzeby wdrażania profilaktyki przeciwko wściekliźnie. Lekarz najprawdopodobniej zastosuje jednak terapię antytężcową i wyda receptę na antybiotyk. Możliwe też, że zdecyduje się na szycie rany.

Co do zasady nie szyję się ran szarpanych po psach, choć opinie w środowisku lekarskim są podzielone. Na psich zębach znajduje się wiele szkodliwych zanieczyszczeń i bakterii, które z dużym prawdopodobieństwem spowodują zakażenie rany. Zaszycie rany po ugryzieniu psa może skutkować zbieraniem się ropy, która nie ma gdzie się ewakuować.

Dlatego też rany te wymagają specjalnego traktowania. Bywa, że stosuje się wówczas rzadkie szwy sytuacyjne, co oznacza, że odstęp między jednym szwem a drugim wynosi ok. 2,5 cm. W przypadku innych ran odstęp jest mniejszy i ma ok. 1,25 cm. Dzięki temu ropa będzie mogła wypłynąć.

Niezależnie od rozmiaru pogryzienia i tego, czy posiadamy wiedzę o szczepieniu psa, należy niezwłocznie udać się do lekarza. Szczepienie poekspozycyjne działa jedynie przed wystąpieniem objawów. Opieszałość w tym przypadku grozi śmiercią. Już nazajutrz po ugryzieniu dochodzi do nieodwracalnych zmian w mózgu.

Wizyta u lekarza zakaźnego jest konieczna również w przypadku ugryzienia lub ukąszenia przez dzikie zwierzęta. Najczęściej będą to lisy, wiewiórki i nietoperze. Każdy lekarz ma obowiązek zawiadomić o takiej sytuacji Państwową Inspekcję Sanitarną (o pogryzieniu przez psa również).
To nie jest dobry pomysłfot. Albin Marciniak / East News

Zgłoś sprawę na policję

To szczególnie ważne, jeżeli ugryzł cię obcy pies i nie jesteś w stanie ustalić tożsamości jego właściciela, a także dowiedzieć się, czy pies był szczepiony. Policja popyta o psa okolicznych mieszkańców i spróbuje ustalić stan zdrowia psa.

Zgłoszenie pogryzienia przez psa na policję jest ważne również z punktu widzenia postępowania o odszkodowanie oraz zadośćuczynienia. Notatka policyjna sprawi, że nikt nie wyprze się ataku dokonanego przez swojego pupila.
Czytaj także: Pies bronił pana. Pan był przestępcą, więc w szpitalu wylądowało pięciu policjantów

Ubiegaj się o odszkodowanie i zadośćuczynienie

Odpowiedzialność właściciela za szkody wyrządzone przez psa określa art. 431 kodeksu cywilnego. Na tej podstawie można domagać się nie tylko zwrotu kosztów leczenia, ale również odszkodowania za utracony zarobek.

Do spisu wydatków związanych z pogryzieniem warto wpisać zniszczone ubranie, koszty badań, koszty dojazdów do lekarza, a także koszty psychiczne, np. pojawienie się strachu przed psami i spowodowanie traumy.

Najlepiej załatwić sprawę ugodowo. Niestety nie zawsze będzie to możliwe. W takiej sytuacji warto złożyć pozew do sądu. Jak wskazuje orzecznictwo w podobnych sprawach - sądy stają po stronie pogryzionych.