Przerwano spotkanie z Adamem Ferencym. Nietrzeźwy aktor mówił o Kaczyńskim [WIDEO]

redakcja naTemat
Adam Ferency był gościem Świdnickiego Ośrodka Kultury. Wydarzenie przerwano jednak po około 30 minutach z powodu "niedyspozycji" aktora. Teraz mężczyzna postanowił przeprosić na zaistniałą sytuację: – Byłem nietrzeźwy. Bardzo tego żałuję.
Przerwano spotkanie z Adamem Ferencym. Fot. Kamil Piklikiewicz/East News
Ferency 30 września przyszedł na spotkanie z publicznością do świdnickiego domu kultury. Niestety gwiazdor w odpowiedzi na pytania z trudem składał zdania i miał problemy z formułowaniem logicznych wypowiedzi.
Czytaj także: Przeżył śmierć kliniczną, ale... "znowu się upije, bo to fajne". Adam Ferency z rozbrajającą szczerością o swoim zdrowiu
– Jestem smutnym facetem. Uważam, że życie jest złe, a ludzie są okropni. Ja nie wierzę w Boga, wiecie? No i co mam zrobić? Okropnie się czuję. Nie wierzę w Boga, w związku z tym myślę sobie "jak tu żyć?" Powiem wam tak: można żyć bez wiary w Boga, tak żeby kochać ludzi. Ale ja nie lubię ludzi. Wiecie? – mówił.
– Mnie się zdaje, żeby naprawdę nie głosować na Kaczyńskiego. Przepraszam, jeśli kogoś ranię. Nie głosujcie na Kaczyńskiego, błagam was. Nie wiem, na kogo trzeba głosować – stwierdził artysta.


Zniesmaczeni fani zaczęli opuszczać salę, a w końcu spotkanie zostało przerwane. Dyrektorka Ośrodka Kultury wydała oświadczenie: "W związku z niedyspozycją Adama Ferencego spotkanie zostało przerwane przez organizatorów. Jest nam niezmiernie przykro w związku z zaistniałą sytuacją. Przepraszamy wszystkich widzów".

Teraz głos w tej sprawie zabrał sam Ferency. – Fakt, byłem nietrzeźwy. Bardzo tego żałuję. To był przypadek. Ta sytuacja nie powinna się zdarzyć. Ale tak się czasami zdarza – przyznał w rozmowie z Onetem.
Czytaj także: "Dla nas wszystkich to szok". W Rzeszowie wrze - człowiek Ziobry może łatwo przejąć miasto

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut