Lewandowski szczerze o młodych piłkarzach: Są za szybko chwaleni i pchani za granicę
Po Paulo Sousie kolejnym przepytywanym przez dziennikarzy na konferencji prasowej był Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski odniósł się do kilku istotnych kwestii. Powiedział o Łukaszu Fabiańskim, Kacprze Kozłowski, selekcjonerze oraz wyjeździe młodych Polaków do zagranicznych klubów.
- Łukasz siedział wiele lat obok mnie w autokarze. Piłkarsko pokazywał na boisku to, co miał najlepsze, wielokrotnie pomagając reprezentacji osiągając solidne wyniki. Na pewno będzie go brakowało. Doświadczenie i spokój Fabiańskiego był odczuwalny niemal w każdej chwili, kiedy był na boisku - wspominał kapitan kadry.
Robert Lewandowski odniósł się do również do zarzutów względem trenera Paulo Sousy. Portugalczyk jest bowiem krytykowany za swoje nieobecności na meczach w PKO Ekstraklasie oraz występach Legii Warszawa w Lidze Europy.
- Czy trener jest często w Polsce, to nie mnie oceniać, bo nawet tego nie wiem. Selekcjoner analizuje na tyle polską ligę, że wie dobrze, na którym meczu na się pojawić, a na który niekoniecznie - skwitował "Lewy".
Najlepszy strzelec w historii polskiej reprezentacji odniósł się również do małej liczby powołań do kadry piłkarzy z krajowych rozgrywek.
- W ostatnich latach było tak, że piłkarz zagrał dwa-trzy mecze, strzelił bramkę i już był "powoływany" przez wszystkich do reprezentacji. To niekoniecznie jest dobre. Żeby wejść na międzynarodowy poziom w polskiej ekstraklasie, trzeba się nieco bardziej wyróżnić trzema bramkami, czy pięcioma dobrymi występami. Potrzeba większej stabilizacji.
- Młodzi zawodnicy są zbyt szybko chwaleni, a później pchani na poziom, na który nie są gotowi. Wszystko powinno przyjść z czasem. Każdy młody zawodnik marzy o tym, żeby być tu i reprezentować narodowe barwy. Ale czy polska liga ma takich ludzi? Trzeba być wiodącą postacią w praktycznie każdym meczu krajowych rozgrywek. Taki poziom trzeba utrzymywać, żeby być w reprezentacji - skwitował kapitan.
Piłkarz Bayernu Monachium dostał również pytanie związane z Kacprem Kozłowskim. Piłkarzem Pogoni Szczecin, który przebojem wdarł się do kadry podczas Euro 2020 i utrzymuje miejsce w selekcji trenera Sousy.
Co więcej, młodym pomocnikiem interesują się coraz poważniejsze, europejskie firmy. Mówi się nawet o Liverpoolu FC.
- Jeśli będzie robił wszystko z głową, przyszłość może być świetlana. Jeśli chce się jednak wyjechać do dobrych, zagranicznych zespołów, w ekstraklasie trzeba mieć dwucyfrowe liczby w swoich statystykach. Czy to bramek, czy asyst. Poziom, który już dziś Kacper prezentuje, to jest jednak rzadkość. Mimo swojego młodego wieku ma dużą boiskową świadomość. Plus sam talent i umiejętności. Następne dwa-trzy lata będą dla niego decydujące - ocenił Lewandowski.
Reprezentacja Polski w najbliższych dniach rozegra dwa kolejne mecze eliminacji do przyszłorocznego mundialu w Katarze. Biało-Czerwoni zmierzą się u siebie z San Marino (9 października na PGE Narodowym) oraz na wyjeździe z Albanią (12 października w Tiranie).
Czytaj także: Kontuzja i awaryjne powołanie do kadry Sousy. Szansa debiutu w seniorskiej reprezentacji
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut