Sondaż dla naTemat: Co Polacy myślą o odsyłaniu dzieci na granicę i działaniach rządu PiS?

redakcja naTemat
Od tygodni cała Polska żyje sytuacją na granicy z Białorusią i losem migrantów, do których nie jest dopuszczana pomoc humanitarna. W całym kraju ogromne poruszenie wywołała zwłaszcza sprawa dzieci odsyłanych na granicę. Jak Polacy odbierają działania rządu? Czy służby powinny odsyłać dzieci? Oto wyniki badania, które dla naTemat przeprowadziła pracownia SW Research.
Sondaż dla naTemat. Zapytaliśmy, co Polacy myślą o działaniach rządu na granicy i czy polskie służby powinny odsyłać dzieci migrantów. Fot. Jakub Kaminski/East News
W badaniu zadaliśmy dwa pytania: "Czy polskie służby powinny odsyłać na granicę dzieci migrantów, którzy przekroczyli granicę polsko-białoruską?" oraz "Jak ocenia Pan/Pani działania rządu w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią?".

Oto co pokazały wyniki badania SW Research dla naTemat.

Sondaż dla naTemat. Odsyłanie dzieci na granicę


Na pierwsze pytanie o to, czy polskie służby powinny odsyłać dzieci migrantów na granicę, 38,8 proc. ankietowanych uznało, że nie. Na "tak" było 33,4 proc. badanych. 27,9 proc. nie miało zdania.
Robert Wiśniewski/naTemat.pl
Ciekawie rozłożył się podział odpowiedzi ze względu na płeć. 41,4 proc. kobiet uznało, że służby nie powinny odsyłać dzieci. 28,4 proc. kobiet odpowiedziało "tak", a 30,2 proc. nie miało zdania.


W przypadku mężczyzn przeważyła odpowiedź "tak". 39 proc. badanych było za odsyłaniem dzieci migrantów na granicę, 35,8 proc. było temu przeciwna. 25,2 proc. nie miało zdania.
Rober Wiśniewski/naTemat.pl
Jak wynika z badania SW Research, najwięcej osób, które uważają, że polskie służby powinny odsyłać na granicę dzieci migrantów, ma wykształcenie zasadnicze zawodowe ("tak" wybrało 44,6 proc. respondentów, "nie" – 19,7 proc.).

Jeśli chodzi o wykształcenie w pozostałych grupach przeważała odpowiedź "nie". Najwięcej wśród osób z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym. W tej grupie aż 54,3 proc. badanych było przeciwko odsyłaniu dzieci na granicę, "za" było 25,6 proc. 20.1 proc. nie miało zdania.

W przypadku pozostałych kategorii takich różnic nie było widać. Przeciwko odsyłaniu dzieci opowiedziało się 39,8 proc. ankietowanych z wykształceniem średnim ("za" – 32.7 proc.) oraz 40 proc. z wykształceniem wyższym ("za" było 32,5 proc.).
Rober Wiśniewski/naTemat.pl
Jeśli chodzi o miejsce zamieszkania w każdym przypadku przeważyła odpowiedź, że służby nie powinny odsyłać dzieci, choć z wyjątkiem miast liczących 200-499 tys. mieszkańców, różnice w odpowiedziach nie były bardzo duże.

Na przykład odpowiedź "nie" wybrało 38,6 proc. badanych na wsi, a "tak" – 33,7 proc. Z kolei w przypadku miast 200-499 tys. mieszkańców przeciwko odsyłaniu było aż 45,7 proc. badanych, a "za" – 28,3 proc.

Ale już w przypadku miast powyżej 500 tys. mieszkańców ta różnica nie była tak duża ("nie" – 36,1 proc., "tak" – 33,7 proc.). Podobnie było z mniejszymi miastami.
Rober Wiśniewski/naTemat.pl
Zbadaliśmy również jak odpowiedzi kształtowały się pod względem dochodów.
Rober Wiśniewski/naTemat.pl

Sondaż. Ocena działań rządu PiS


"Jak ocenia Pan/Pani działania rządu w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią?" – na to pytanie 25,2 proc. badanych odpowiedziało, że "negatywnie", a 20,8 proc. badanych – "pozytywnie".

Odpowiedź "bardzo pozytywnie" wybrało 12,5 proc. ankietowanych, a "bardzo negatywnie" 19,3 proc. Ponad 20 proc. nie miało zdania.
Rober Wiśniewski/naTemat.pl
W naszym badaniu negatywnie działania rządu oceniło więcej kobiet (27,7 proc.) niż mężczyzn (22,4 proc.). Co ciekawie tylko 16,8 proc. kobiet uznało je za pozytywne, a mężczyzn – 25,3 proc.

Przewagę negatywnych ocen działań rządu w sprawie sytuacji na granicy widać też w każdej grupie wiekowej, największą w grupie do 24 lat (negatywnie – 35,6 proc., pozytywnie – 20,1 proc.).

Pod względem wykształcenia tylko jedna grupa oceniła działania rządu lepiej. To osoby z wykształceniem zawodowym. Największa różnica między dobrą i złą oceną ujawniła się zaś wśród osób z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym. Tu odpowiedź "pozytywnie" wybrało 18,8 proc. badanych, a "negatywnie" 38,7 proc.
Rober Wiśniewski/naTemat.pl
Najwięcej źle oceniających działania rządu na granicy było w dużych miastach powyżej 200 tys. i powyżej 500 tys. mieszkańców. W tej kategorii tylko jedna grupa – miasta 20-99 tys, mieszkańców – bardziej postawiła na pozytywną ocenę (23,9 proc., przeciwko było 20,7 badanych).

Zbadaliśmy również jak odpowiedzi kształtowały się pod względem dochodów.
Robert Wiśniewski/naTemat.pl
Badanie SW Research dla naTemat zostało przeprowadzone w dniach 5-6 października techniką CAWI na reprezentatywnej grupie 1000 osób.