Doda pokazała nowy plakat "Dziewczyn z Dubaju". Zapowiedziała, że nie pojawi się na premierze
Doda w najnowszym poście w mediach społecznościowych pokazała nowy plakat "Dziewczyn z Dubaju" i zapowiedziała, że nie pojawi się na premierze filmu. Piosenkarka wyjaśniła, dlaczego podjęła taką decyzję.
Czytaj także: Jest kolejny zwiastun filmu "Dziewczyny z Dubaju". To od jego produkcji odsunięto Dodę
Afera wybuchła po tym, gdy Doda – producentka kreatywna filmu wraz z reżyserką Marią Sadowską nie zostały wpuszczone na ostateczny montaż.Kobiety mówiły, że Stępień odciął je od wspólnego projektu. Mężczyzna dosadnie zareagował na te słowa stwierdzając, że "film jest już w pełni ukończony", a "jak panie chcą się bawić, niech idą do Smyka".
Tymczasem na profilu Rabczewskiej pojawiła się publikacja z oficjalnym plakatem "Dziewczyn z Dubaju". W obszernym opisie gwiazda ujawniła, że nie zamierza pojawić się na premierze.
"Nie chcę żeby moja osoba i ten żenujący skandal (który jest w mojej ocenie ANTYREKLAMĄ - co się okaże na dniach!!) odwracał uwagę od aktorów i reżyserki" – podkreśliła Doda.
"Nie przyjdę na premierę filmu, skoro ludzie, którzy ze mną pracowali nad nim nie dostali za to wynagrodzenia. Nie będę podpisywać się i brać odpowiedzialności za film, którego reżyserka nie mogła dokończyć" – punktuje piosenkarka.
"Zostałam publicznie obrażona, a moja praca i umiejętności zdyskredytowane i niedocenione. Nie będę stać tam obok człowieka, z którego ust te słowa padły i się szczerzyć do obiektywów" – napisała, sugerując, że chodzi o wypowiedzi jej byłego partnera.
"Życzę filmowi samych sukcesów, bo wiem, że suma summarum zrobi wiele dobrego i pomoże wielu młodym ludziom. Wiem, że będzie też wspaniałą trampoliną i szansą dla wielu aktorów, którzy w nim zagrali. Wierzę, że publiczność go pokocha tak, jak pokochałam go ja" – podsumowała.
Czytaj także: Doda dla naTemat o zamieszaniu wokół "Dziewczyn z Dubaju": Nie wiem, na ile mi jeszcze starczy siły
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut