Wysocka wyjawiła, jak czuje się pół roku po pobiciu. "Przede mną jeszcze długa droga"
Informacje o pobiciu Sylwii Wysockiej obiegły media w maju. Aktorka znana z "Plebanii" i "Barw Szczęścia" trafiła do szpitala ze złamaną ręką, złamanym w kilku miejscach kręgosłupem oraz krwiakami na ciele. Jak czuje się pół roku później? Wysocka wyjawiła, że widzi już postępy w rehabilitacji, ale ku pełni zdrowia jeszcze długa droga.
Wysocka od miesięcy zmaga się z problemami zdrowotnymi, m.in. ze wzrokiem. – Marzę o tym, by nic mnie nie bolało. Ból jest tak straszny, że chce mi się krzyczeć. Przyjmuję silne leki przeciwbólowe, bez których obecnie nie funkcjonuję – mówiła w maju w "Super Expressie".
Jak czuje się Sylwia Wysocka?
Pół roku po pobiciu Sylwia Wysocka nadal walczy o zdrowie. Gwiazda "Plebanii" obecnie uczęszcza na rehabilitację w Centrum Kompleksowej Rehabilitacji w Konstancinie. Wciąż nosi gorset ortopedyczny i porusza się o kuli. Nie traci jednak pogody ducha.– Nie opuszczam żadnych zabiegów fizjoterapeutycznych, których jest sporo i nawet wiele ćwiczeń wykonuję dodatkowo. Robię wszystko, by odzyskać dawną sprawność. Wiem, że przede mną jeszcze długa droga, ale mam nadzieję, że z pozytywnym finałem. Dzięki temu, że całe życie uprawiałam sporty, moje ciało dość dobrze reaguje na ćwiczenia i są postępy – wyjawiła w rozmowie z "Super Expressem".
Wysocka ma również nadzieję, że szybko wróci na plan serialowy. – Niedługo będę mogła pozbyć się gorsetu i kuli. Jestem pełna nadziei, że opuszczę szpital o własnych siłach i będę mogła zająć się swoim życiem zawodowym. Chciałabym jak najszybciej wrócić do pracy, nawet jeszcze w tym roku – wyjawiła.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut