Skiba bezlitośnie podsumował pierwszą damę. "Milczenie Agaty jest wymowne i dzwoni w uszach"

Anna Świerczek
"Gdy były czarne protesty parasolek. Milczała. Gdy były kobiece protesty z wieszakami. Milczała. Gdy policja biła kobiety podczas Strajku Kobiet. Milczała. (...) Teraz też milczy" – wyliczył w swoim poście na Facebooku Krzysztof Skiba. Muzyk postanowił zwrócił uwagę na milczącą postawę pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy w kontekście tragicznej śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny.
Krzysztof Skiba postanowił zwrócił uwagę na milczącą postawę pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy w kontekście tragicznej śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Fot. Piotr Molecki / East News
Od początku pierwszej kadencji Agata Kornhauser-Duda nie zabiera głosu w wielu najbardziej nurtujących i dotykających Polaków i Polki sprawach. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Pod koniec października w Michałowie przed siedzibą Straży Granicznej dwie byłe pierwsze damy – Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska protestowały przeciwko złemu traktowaniu migrantów przez polski rząd.


Żony byłych prezydentów odpowiedziały w ten sposób na apel Stowarzyszenia "Kobiety Filmu". Wielką nieobecną była wtedy Agata Kornhauser-Duda, która nie odpowiedziała na list od Stowarzyszenia. Jak tłumaczono, urzędująca pierwsza dama "nie otrzymała oficjalnego zaproszenia".
"Milczenie Agaty" postanowił podsumować na Facebooku Krzysztof Skiba. Muzyk zwrócił uwagę na milczenie pierwszej damy w sprawie śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny, która wstrząsnęła całą Polską.

Przypomnijmy, że 6 listopada w wielu polskich miastach Polki i Polacy wyszli na ulice, aby okazać wsparcie dla rodziny tragicznie zmarłej 30-latki oraz aby wyrazić sprzeciw wobec prawa aborcyjnego, które zaostrzono w Polsce na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku.
"Gdy były czarne protesty parasolek. Milczała. Gdy były kobiece protesty z wieszakami. Milczała. Gdy policja biła kobiety podczas Strajku Kobiet. Milczała. Gdy protestowały pielęgniarki i opiekunowie osób niepełnosprawnych. Milczała" – wyliczył w swoim poście na Facebooku Krzysztof Skiba.


Skiba podkreślił w swoim poście, że pierwsza dama "mogłaby zrobić choć mały gest", ale ona "nigdy samodzielna nie była i nie będzie". "Trafiła się jej w życiu fucha stulecia. Przypadek sprawił, że mąż, człowiek bez kręgosłupa, o mentalności gimnazjalisty i aparycji Jasia Fasoli, został prezydentem, a ona Pierwszą Damą " – ocenił Skiba.

Zdaniem muzyka Agata Duda "nie będzie sobie tej fuchy psuła" tylko dlatego, że "jakaś kobieta z małej mieściny daleko od Warszawy umrze na skutek durnego prawa". "Jest takie powiedzenie, że na "Pana" to trzeba mieć pieniądze i wygląd. Na Pierwszą Damę wystarczy mieć po prostu serce. Jak widać zabrakło" – podsumował muzyk.

Śmierć 30-letniej Izabeli z Pszczyny


O tragedii 30-letniej Izabeli poinformowała prawniczka rodziny Jolanta Budzowska. Kobieta w połowie września trafiła do szpitala w Pszczynie z tak zwanym bezwodziem w 22. tygodniu ciąży. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, wszystko wskazuje na to, że medycy czekali na obumarcie płodu, żeby nie robić aborcji, a w tym czasie u Izabeli rozwinęła się śmiertelna sepsa.

30-latka pozostawiła męża i osierociła córkę. Rodzina zmarłej stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży i przyjęli postawę wyczekującą ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego zakazujący aborcji z przyczyn embriopatologicznych.
Czytaj także: Ten sondaż jest miażdżący dla PiS. Zapytano Polaków o prawo kobiet do aborcji