Pentagon ostrzega Moskwę. Amerykanie zauważyli ruch rosyjskich wojsk przy granicy
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin potwierdził, że Stany Zjednoczone obserwują ruchy wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą. Jednocześnie stwierdził, że władze Moskwy powinny wytłumaczyć się z gromadzenia sił w tamtym rejonie.
Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało w ubiegłym tygodniu, że około 90 tys. rosyjskich żołnierzy stacjonuje niedaleko granicy i na kontrolowanych przez separatystów obszarach na wschodzie Ukrainy. – Nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy pozostaje niezachwiane – zapewnił Austin.
Przedstawiciel Pentagonu ponadto skrytykował Rosję za ostatnie działania, dotyczące zniszczenia satelity. – Powstało w ten sposób mnóstwo odłamków, które zostaną tam na zawsze. I to jest kwestia bezpieczeństwa. Dlatego wezwalibyśmy Rosję do bardziej odpowiedzialnego działania w przyszłości – przekazał.
Rosyjskie wojsko przy granicy z Ukrainą
Przypomnijmy, że wcześniej Francja i Niemcy przestrzegły Moskwę przed naruszeniem ukraińskiej integralności terytorialnej. Swoje wsparcie wyraził także rzecznik premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał niedawno, że służby wywiadowcze jego kraju ponownie odnotowały większą aktywność wojsk rosyjskich w strefie przygranicznej. Niezależny serwis Nexta przekazał, że zdaniem prezydenta Zełenskiego w pobliżu granic Ukrainy znajduje się niemal 100 tys. żołnierzy rosyjskiej armii.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut