Obiecujące wyniki badań. Nowy lek na koronawirusa zmniejsza śmiertelność o 70 proc
Zakończył się drugi etap badań klinicznych nad nowym lekiem na koronawirusa. Prace prowadzone w trzech izraelskich szpitalach już niedługo mogą zakończyć się sukcesem. Nowy produkt ma nie tylko radykalnie minimalizować ryzyko zgonu, ale także znacznie skracać okres hospitalizacji pacjentów.
Przełomowe wyniki badań nad lekiem na koronawirusa. Ma zmniejszać ryzyko zgonu
Preparat ma ratować życie osób w krytycznym stanie po zakażeniu. W Polsce natomiast już od połowy grudnia dostępny będzie inny produkt leczniczy, skierowany do pełnoletnich osób w stanie umiarkowanym. Zakup molnupiraviru już został zakontraktowany przez Mateusza Morawieckiego.Leczenie przy użyciu MesenCure stanowi terapię komórkową. Jak podaje "The Jerusalem Post", miliony żywych komórek są wstrzykiwane do organizmu chorego. Następnie preparat dociera do płuc. Po wykryciu stanu zapalnego, komórki zrębowe zaczynają wydzielać czynniki przeciwzapalne i regeneracyjne.
Produkt ma także przyśpieszać usuwanie białych krwinek oraz wspomagać proces odnawiania uszkodzonych tkanek. Ostatecznym skutkiem ma być wyeliminowanie niewydolności oddechowej.
Opublikowane przez Bonus BioGroup dane mają wykazywać spadek średniego okresu hospitalizacji pacjentów z 17,2 dni do 9,4 dni.
Badania wykonano w trzech izraelskich szpitalach: Kaplan Medical Center, Rambam Health Care Campus oraz w Baruch Padeh Medical Center. MesenCure testowano na 50 pacjentach w ciężkim stanie.
Wielu z nich zmagało się z chorobami współistniejącymi. Mowa miedzy innymi o nadmiarze lipidów we krwi, cukrzycy, czy też nadciśnieniu tętniczym. Przedział wiekowy uczestników badania wynosił od 41 do 77 lat. Ich wskaźnik przeżycia wyniósł aż 94 proc.
Czytaj także: Poseł PiS stracił żonę w pandemii. "Obostrzenia? Ludzie by nas na taczkach wywieźli" [WYWIAD]
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut