Anna Mucha zostawi Polskę dla Paryża? "Zaczęliśmy nawet poszukiwania mieszkania"

Joanna Stawczyk
Przy okazji premiery najnowszej części kontynuacji kultowej, polskiej komedii "Koniec świata, czyli kogel-mogel 4" Anna Mucha udzieliła szczerego wywiadu dla jednego z show-biznesowych magazynów. Gwiazda "M jak miłość" opowiedziała o roli, ale także m.in. o aferze wokół Barbary Kurdej-Szatan oraz o planach na przyszłość. Zdradziła, że wraz z partnerem rozglądają się za mieszkaniem w Paryżu. To oznacza przeprowadzkę?
Anna Mucha wyprowadza się do Paryża? Zaczęła poszukiwania mieszkania Fot. VIPHOTO/East News
Aktualnie w kinach (od 7 stycznia) można oglądać "Koniec świata, czyli kogel-mogel 4", w którym wystąpiła także Anna Mucha. Już niedługo będzie można oglądać ją zaś w produkcji Patryka Vegi "Miłość, seks i pandemia". Ostatnio gwiazda udzieliła wywiadu magazynowi "Party".

Anna Mucha wróciła do afery ze Strażą Graniczną i Kurdej-Szatan. Obroniła koleżanki

Tam odniosła się do afery z postem na temat Straży Granicznej autorstwa Barbary Kurdej-Szatan, z którą miała okazję pracować chociażby na planie serialu "M jak miłość". Mucha jako jedna z nielicznych stanęła w obronie koleżanki z branży. Wyszło na jaw, że jej córka bała się, że ona także poniesie konsekwencje, opowiadając się po stronie Kurdej-Szatan.


"Kiedy wydarzyło się to, co się wydarzyło, siedziałam w restauracji z córką. Nakreśliłam jej całą sprawę i kontekst. Moja córka, po chwili namysłu, z przerażeniem krzyknęła: "Mamo, przecież i ciebie zaraz wywalą! O Boże, po co musiałaś to skomentować. Ale… przecież nie mogłaś postąpić inaczej, bo to jest ciocia Basia!". Dokładnie, nie mogłam postąpić inaczej" – zapewniła.

W rozmowie nie zabrakło tematu szczepień przeciw COVID-19 i tego, jak pandemia wpłynęła na życie aktorki. Zapewniła, że ma się zupełnie dobrze.

"Zawodowo i prywatnie na lepsze. Już wcześniej miałam ten komfort, że mogłam odmawiać. Pandemia ustawiła mi priorytety. Wiem, że nie jest popularne to, co w tej chwili mówię, ale pokazała, że bez pracy da się żyć. I że spokój i siłę znajduję w domu, u boku moich bliskich. Czas z dziećmi, czas na prawdziwe życie - to ważniejsze niż cokolwiek innego" – podkreśliła.

"Generalnie jestem za szczepieniami (...) Wierzę w naukę, rozum i medycynę, mam też świadomość, że ktoś na tym zarabia ogromne pieniądze. Szczepienia ratują życie, ale na ten temat powinny się wypowiadać medyczne autorytety, a nie aktorka" – przyznała.

Mucha wymownie nawiązała do osób, które podważają istnienie pandemii czy sens szczepień przeciw COVID-19. Utarła nosa Edycie Górniak, która nieraz raczyła fanów swoimi pseudonaukowymi teoriami i podkreślała, że "dopóki żyje, nie da się zaszczepić".

"Są ludzie, którzy poświęcili całe życie nauce i medycynie. Jednego dnia nosimy ich na rękach i wspieramy w walce o lepsze warunki pracy. Drugiego oburzamy się, kiedy okazuje się, że młodzi lekarze wyjeżdżają i nie ma nas kto leczyć. A gdy przychodzi pandemia, nagle kwestionujemy ich zdanie i mówimy: "Co oni tam wiedzą, skoro Edyta mówi inaczej". Gdzie tu logika?" – podkreśliła aktorka.

Anna Mucha wyprowadza się do Francji? "Chyba bym już tam została"

W rozmowie Mucha wspomniała co nieco o swojej miłości Paryża. Okazuje się, że gwiazda nie wyklucza przeprowadzki. Wraz ze swoim partnerem, Jakubem Wonsem mają zastanawiać się nad kupnem nieruchomości w stolicy Francji.

"Po powrocie z Francji zaczęliśmy nawet poszukiwania mieszkania, żeby móc tam wracać i mieć swój stały adres" – zwierzyła się. "Gdybym przeprowadziła się na stałe do Paryża, chyba bym już tam została. Ilość masła, glutenu i smacznych dań, których bym kosztowała, spowodowałyby ciężki powrót. Na razie jednak jestem Anką, nie paryżanką, ale... może kiedyś to się zmieni" – podsumowała.
Czytaj także: Co dziś dzieje się z aktorem grającym postać Piotrusia Wolańskiego? Łepkowska zdradziła kulisy