Budka nie wytrzymał. Chwycił mikrofon TVP Info i zaczął mówić podniesionym głosem [WIDEO]

redakcja naTemat
Borys Budka kategorycznie zaprzecza domysłom, jakoby poseł PO Bartłomiej Sienkiewicz podczas debaty w środę wieczorem był pod wpływem alkoholu. Na pytania sejmowych dziennikarzy o zachowanie posła Sienkiewicza szef klubu Koalicji Obywatelskiej zareagował nerwowo. Szczególnie wzburzyło go pytanie reportera TVP Info.
Budka nie wytrzymał. Chwycił mikrofon TVP Info i zaczął mówić podniesionym głosem Fot. Piotr Molecki / East News
W środę wieczorem Sejm rozpatrywał wniosek opozycji o wotum nieufności wobec świeżo powołanego ministra sportu Kamila Bortniczuka. Do świadomości opinii społecznej wypowiedzi z tej debaty przebiły się raczej słabo.

Wszyscy bowiem zwrócili uwagę na ten moment, gdy na salę obrad niezbyt pewnym krokiem wszedł poseł PO Bartłomiej Sienkiewicz. Były szef MSWiA podszedł do pierwszego rzędu, pochylił się nad Borysem Budką, a ten natychmiast wstał, a następnie asystował Sienkiewiczowi przy wyjściu z sejmowej sali.


Wyjściu polityków PO towarzyszyły okrzyki z prawej strony sali obrad. – Nie wyprowadzaj Sienkiewicza. Wolność dla Sienkiewicza! – wykrzykiwał minister edukacji Przemysław Czarnek. – Panie marszałku, chyba trzeba alkomat na salę, alkomat na salę bym poprosił – mówił z kolei z trybuny Dariusz Olszewski z PiS.

Czytaj także: Budka tłumaczy "dziwne zachowanie" Sienkiewicza w Sejmie. "Pijany? To są bzdury pisowskich trolli"

W porannej rozmowie w Radiu Zet Borys Budka zapewniał, że Bartłomiej Sienkiewicz pod żadnym pozorem pijany nie był. – Pijany? To są jakieś bzdury. Rozmawiamy o facecie (red. Łukaszu Mejzie), który próbował wyłudzać pieniądze od rodziców ciężko chorych dzieciaków, a zamiast tego mamy jakieś filmiki produkowane przez pisowskich trolli i posłów, sugerujące tego typu rzeczy – skomentował Budka.

Potem w Sejmie te same pytania powróciły. A szef klubu KO wydawał się jeszcze bardziej zirytowany. Nagranie z sejmowego korytarza zamieściła reporterka Radia Maryja, Zuzanna Dąbrowska. Słychać na nim, jak po pytaniu przedstawiciela TVP Info Budka podnosi głos.

– Naprawdę, niczego się nie nauczyliście. Paweł Adamowicz zginął m.in. dlatego, że to (tu Budka chwycił mikrofon TVP Info i wskazywał na logo stacji), to są ludzie, którzy szczuli na Pawła Adamowicza. Niech pan odejdzie. W taki dzień pan ośmiela się po raz kolejny? Wstyd mi za pana – powiedział szef klubu KO, odwracając się od reportera i idąc na briefing poświęcony rocznicy tragicznej śmierci prezydenta Gdańska.

Innym dziennikarzom zaś Budka też nie chciał mówić o zachowaniu Sienkiewicza. – Proszę posłuchać pana Czarnka, co wykrzykiwał z ław rządowych. To jest wierutna bzdura – mówił były lider PO, twierdząc, że podejrzenia dotyczące zachowania byłego ministra spraw wewnętrznych to fejk newsy.

– Ja chciałbym, żeby za każdym razem przedstawiciele rządu byli rzeczywiście sprawdzani alkomatem, bo myślę, że to by im się przydało – podsumował.

Nagranie z sejmowego korytarza skomentował poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski.

"Doktryna PO. Kłamać, kłamać i manipulować w żywe oczy. I kompromitować się publicznie. Nerwy Borysa Budki nie są w stanie zakryć tej kompromitacji. Musi bronić Sienkiewicza, bo to główny doradca Donalda Tuska. Prędzej Tusk wyrzuci z PO Borysa Budkę, niż Bartłomieja Sienkiewicza" – napisał Kowalski.

Sam Sienkiewicz w tej sprawie głosu jak dotąd nie zabrał.
Czytaj także: Dziwne zdarzenie po spotkaniu wyborczym PO w Kielcach. Nagle pojawił się dzielnicowy