Natalia Kukulska szczerze o swojej wierze. "Przestałam chodzić do kościoła"

redakcja naTemat
Natalia Kukulska w najnowszym wywiadzie otworzyła się w temacie swojej wiary. Wyznała, że od jakiegoś czasu nie chodzi do kościoła. Jednocześnie podkreśliła, że "religijne postaci, które szanowała, wciąż ma głęboko w sercu".
Natalia Kukulska opowiedziała o swojej wierze. fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Natalia Kukulska o wierze


Natalia Kukulska pochodzi z religijnej rodziny. Sama nie stroni od wydarzeń związanych z religią katolicką. Często brała udział w koncertach kolęd. Kiedy papież Jan Paweł II odwiedził swoją ojczyznę w 1999 roku, wokalistka wystąpiła wraz z innymi polskimi artystami pod słynnym oknem papieskim przy ulicy Franciszkańskiej w Krakowie.

– Kiedy Karol Wojtyła został papieżem… To wydarzenie było bardzo mocno przeżyte w mojej rodzinie. Babcia wspominała mi później, że moja mama w tym momencie uklękła przed telewizorem i płakała – mówiła w jednym z wywiadów.


W ostatniej rozmowie z Żurnalistą Kukulska opowiedziała o swojej wierze. – Przestałam chodzić do kościoła. Mam w sobie dużo sentymentu do wielu myśli. Może sentyment to złe słowo, mam wielki szacunek. Nauka czysta, która powinna z tego wypływać, nadal jest wspaniałą mądrością, z której warto czerpać. Ale no nie dałam rady po prostu – mówiła artystka.

Zaznaczyła, że zdaje sobie sprawę, iż ta deklaracja może oburzyć niektóre osoby, ponieważ nadal bierze udział w wydarzeniach związanych z Kościołem.

– Nie przeszkadza mi to śpiewać kolęd, bo kolędy to jest tradycja. Postaci, które szanowałam, nadal mam je głęboko w sercu. Ale mam z tym duży kłopot. I tak samo – wchodzisz do kościoła i od razu czujesz, że jesteś po drugiej stronie. To jest chore – stwierdziła.

Piosenkarka przyznała, że spotkała w swoim życiu wielu duchownych, których z zaciekawieniem słucha.

– Najgorsze jest to, że osób, które podejmują merytoryczne rozmowy, których ja bym miała ochotę posłuchać i z nich czerpać, jest niewiele. Są wspaniali księża, których z przyjemnością słucham, którzy są dla mnie takim "ufff". Jest "Tygodnik Powszechny" i jest... a już nie będę mówiła – dodała.

Natalia Kukulska w rozmowie z naTemat


Natalia Kukulska w ubiegłym roku obchodziła swoje 25-lecie na scenie. W rozmowie z naTemat opowiedziała o swojej jubileuszowej płycie "Jednogłośna".
Czytaj także: Kukulska dla naTemat: Nie lubię w Polakach zadzierania nosa. Uważamy się za ważniejszych od innych
– Powstały cztery piosenki, które są na ten moment takim moim "the best of". Od strony muzycznej są esencją moich różnych dróg muzycznych, a w warstwie lirycznej można się doszukać autorefleksji – mówiła.

Artystka poruszyła także kwestię podziałów, jakie tworzą się w naszym kraju. – Ktoś ten dół wykopał, a my z każdej strony go pogłębiamy. Przykro się na to patrzy. Kłócą się między sobą branże, nie ma solidarności grupowej. Kłótnie są przy rodzinnym stole – przyznała. Gwiazda rozwinęła także myśl o tym, dlaczego nie podoba jej się bojkot festiwalu w Opolu.

Zobacz także: