To nie w smak Kremlowi. Zdecydowane stanowisko NATO w sprawie Ukrainy

Wioleta Wasylów
USA i Sojusz Północnoatlantycki nie przystają na żądania Rosji w sprawie tzw. gwarancji bezpieczeństwa. Z ustaleń dziennika "El Pais" wynika, że w liście specjalnym do Kremla NATO miało podkreślić, że jest gotowe przyjąć w swoje szeregi nie tylko Ukrainę, ale i Gruzję.
Odpowiedź NATO na żądania Kremla wg. "El Pais" miała być zdecydowanie nie w smak Putinowi. Fot. Angelika von Stocki / FaceToFace / REPORTER / Reporter
Kreml oczekuje od Zachodu tzw. gwarancji bezpieczeństwa. W grudniu Władimir Putin stwierdził, że Rosja może odstąpić od eskalacji napięcia przy granicy z Ukrainą pod warunkiem, jeśli NATO nie będzie wspierać militarnie Ukrainy, zrezygnuje z rozszerzania Sojuszu na wschód, a także zaprzestanie "jakiejkolwiek aktywności militarnej w Europie Wschodniej, na Kaukazie oraz w Azji Centralnej".

W tej sprawie Rosja i Stany Zjednoczone wymieniały już wcześniej formalne oświadczenia. Teraz hiszpański dziennik "El Pais", wskazuje, że treść ostatnich listów specjalnych z NATO i USA, które wysłano do Moskwy 26 stycznia, zdecydowanie nie jest w smak Putinowi.

Listy z USA i NATO do Rosji

Hiszpański dziennik podał, że dotarł do pełnej wersji tych dokumentów. Ma z nich wynikać, że władze Sojuszu Północnoatlantyckiego i Amerykanie zaproponowali Kremlowi zawarcie umów o rozbrojeniu i zapowiedzieli możliwość podpisania z Rosją porozumienia w sprawie bezpieczeństwa w Europie, jeśli Putin spełni poniższe warunki.


Czytaj także: Rosja odpowiada na propozycje USA: Nasz punkt widzenia nie został wzięty pod uwagę

Jak wskazała gazeta, "listy stanowią żądanie deeskalacji, która umożliwiłaby dialog". Zarówno NATO jak i USA podkreślały, że rozlokowanie wojsk przez Rosję wokół granic z Ukrainą nie miało żadnego uzasadnienia poza chęcią wywarcia presji czy wręcz przeprowadzenia inwazji.

Biały Dom i Sojusz mają oczekiwać nie tylko natychmiastowego zlikwidowania napięcia na linii Rosja-Ukraina, ale też trwałej, potwierdzonej deeskalacji konfliktu. Amerykanie mieli również zaznaczyć, że w rozmowach z Kremlem "może dojść do postępu tylko w sytuacji ograniczenia działań zastraszania Ukrainy".

Czytaj także: https://natemat.pl/394519,reuters-rosja-gromadzi-zapasy-krwi-na-granicy

Jednak to nie to ma być najbardziej irytujące dla Putina. Jak wskazuje "El Pais", NATO w kwestii rozszerzania swoich struktur, zapowiedziało, że nadal będzie prowadziło politykę otwartych drzwi i zależy mu na tym, by każde chętne do przystąpienia w ich szeregi państwo, mogło starać się o to "w sposób wolny od nacisków".

Tym samym Sojusz miał podkreślić w swoim liście, że "odmawia zamknięcia drzwi Ukrainie czy Gruzji".

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut