Wnuczka Millera zaczęła łysieć. Przez poważną chorobę czeka ją kosztowy przeszczep

redakcja naTemat.pl
Monika Miller od kilku miesięcy mierzy się z gorączkami, zapaleniem przełyku, wrzodami żołądka, bólami ciała oraz samoistnie tworzącymi się siniakami. U wnuczki Leszka Millera zdiagnozowano fibromialgię. Teraz gwiazda mediów społecznościowych musi wydać 20 tysięcy złotych na przeszczep włosów. – Trochę się boję. Widziałam efekty tuż po zabiegu. Wygląda to przerażająco. Naprawdę makabra – powiedziała w rozmowie z serwisem cozatydzien.pl.
Wnuczka Leszka Millera Monika Miller choruje na fibromialgię Fot. Tricolors / East News
Od połowy 2021 roku stan zdrowia Moniki Miller stale się pogarszał. Po serii badań diagnostycznych u wnuczki Leszka Millera zdiagnozowano fibromialgię. Warto podkreślić, że na tę chorobę cierpi także Lady Gaga. Nie pomagało jej leczenie sterydami ani antybiotykami. Teraz, jak przytacza serwis cozatydzien.pl, gwiazda zaczyna łysieć.

Monika Miller przejdzie przeszczep włosów. Wnuczka Leszka Millera wyda... 20 tysięcy złotych

– Zauważyłam, że moje włosy wypadają, ale w ich miejsce nie rosną nowe – powiedziała. Jak dodała, lekarze wykluczyli, by do łysienia doprowadziło doczepianie włosów. Po zdiagnozowaniu fibromialgii Miller usłyszała, że musi nauczyć się z tym żyć.


Czytaj także: Miller szczerze o upodobaniach seksualnych. Ma na koncie doświadczenia z kobietami

– Uznałam, że po prostu zrobię przeszczep włosów, chociaż bałam się, że to nie ma sensu. Że w moim przypadku one i tak zaczną wypadać. Lekarz na szczęście mnie uspokoił, że te włosy na pewno nie wypadną – dodała w rozmowie z cozatydzien.pl.

Wokalistka zdecydowała się na wykonanie zabiegu w Polsce. W jej przypadku przeszczep będzie kosztował aż 20 tysięcy złotych. – Trochę się boję. Widziałam efekty tuż po zabiegu. Wygląda to przerażająco. Naprawdę makabra – skomentowała.

Czytaj także: Monika Miller trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili u niej poważną chorobę

Wnuczka byłego premiera wyjaśniła, że efekty zabiegu będą widoczne dopiero po dwóch latach. Do tego czasu będzie musiała nosić peruki lub czapki. Do przeszczepu dojdzie już 17 lutego. – Chcę o tym mówić głośno (...) Kobiety też łysieją i mają prawo temu zapobiegać – powiedziała. Po udzieleniu wywiadu Miller opublikowała wpis na Instagramie, w którym zaapelowała do swoich fanów. "Jeśli jesteś młodą osobą i masz taki problem to zasugeruj swojemu lekarzowi Fibromialgię. W Polsce się nie mówi o tej chorobie nic" – czytamy.

Czytaj także: Monika Miller chwali się mieszkaniem. Internauci uszczypliwie dopytują, skąd miała pieniądze

Przypomnijmy, że poza fibromialgią aktorka zmaga się także z Hashimoto – jest to choroba zapalna, która sprawia, że układ odpornościowy atakuje tarczycę, wywołując szereg dolegliwości. Zalicza się do nich także wypadanie włosów.
Czytaj także: Miller w przejmujących słowach o śmierci ojca. "Wiem, że nic gorszego mnie nie spotka"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut