Kaczyński pocałował Lichocką w rękę. "To coś, czego nie powinno w ogóle być"

Michał Koprowski
Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu Jarosław Kaczyński postanowił wykazać się serdecznością. Prezes Prawa i Sprawiedliwości przywitał Joannę Lichocką i Annę Paluch pocałunkiem w rękę. Ekspert od etykiety jest oburzony, ale jednej z posłanek gest się bardzo spodobał.
Jarosław Kaczyński całuje Joannę Lichocką w rękę. Posiedzenie Sejmu, Warszawa 14.02.2020 Fot. Zbyszek Kaczmarek / East News

Serdeczny gest prezesa PiS-u


W środę na sejmowej sali pojawił się oczywiście Jarosław Kaczyński. Nie zabrakło również Joanny Lichockiej i Anny Paluch. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zdobył się na charakterystyczny dla siebie gest i przywitał posłanki pocałunkiem w dłoń. Co ciekawe, nie zdjął przy tym maseczki.

Głos w sprawie gestu prezesa PiS zabrał dr. Janusz Sibora. Według eksperta od zasad etykiety oraz dyplomacji całowanie kobiet w dłoń już dawno wyszło z mody.

Czytaj także: Zaskakujące odejście z TVP Info. Dziennikarz żegna się z mediami po 20 latach


Całowanie kobiet w dłoń jest passe. To coś, czego nie powinno w ogóle być w kulturze nowoczesnej. Nie całujemy w dłoń. Może są jakieś wyjątki, np. wyraz szacunku w bardzo wąskim kręgu rodzinnym, to się jeszcze zdarza – mówi dr. Sibora.

Specjalista zwraca również uwagę, że w obliczu nadal trwającej pandemii koronawirusa nacechowane serdecznością zachowanie Jarosława Kaczyńskiego może spotkać się z dość negatywnym odbiorem.

– Całowanie w dłoń przez maseczkę jest wysoce niehigieniczne. Nawet lekarz by to powiedział. Maseczka na pewno ma na sobie bakterie. Dla mnie to jest coś, czego nie powinniśmy być świadkami – mówi dla "Faktu" specjalista od zasad etykiety.

Zobacz też: Mija pięć lat od wypadku Szydło. Poruszający wpis kierowcy seicento

Według eksperta podczas pandemii do dyspozycji jest szereg bezpieczniejszych form powitania, niż pocałunek w dłoń. – W czasach zarazy to wystarczy kiwnięcie dłonią i głową. Skinienie głowy i gesty widać, nawet mimo maseczek. Całowania przez maseczkę jeszcze nie wiedziałem wcześniej, to jest naprawdę ewenement – dodaje.

Z opinią specjalisty w dziedzinie etykiety i dyplomacji nie zgadza się natomiast posłanka PiS, która jest oczarowana zachowaniem prezesa. – Całowanie w dłoń to bardzo miły gest, wyraz szacunku dla kobiet, a nie żaden przeżytek – twierdzi Anna Paluch.

Sejmowe obrady


W środę Sejm otworzył obrady sesją pytań bieżących. Parlamentarzyści pytali m.in. o porozumienie ws. Turowa, które zostało zawarte z Czechami. Minister Anna Moskwa chwaląc umowę zawartą w sprawie kopalni, poinformowała, że Czesi nie będą mogli teraz w dowolnym momencie "udać się do niepoczytalnego trybunału i otrzymać wyrok, jaki otrzymali".

Może Cię zainteresować: Święczkowski może błyskawicznie awansować w TK. Ma zastąpić Przyłębską

Podczas obrad Sejm nieoczekiwanie głosował ws. "lex Czarnek". Pomimo wyraźnego niezadowolenia niektórych posłów opozycji decyzja w tej sprawie została podjęta. W kwestii tej ustawy Sejm odrzucił sprzeciw Senatu.

Czytaj także: Ta grupa społeczna najbardziej pogrąży PiS w wyborach. "Podstawowy rezerwuar głosów"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut