Kolejni żołnierze USA skierowani do Polski. Już wiadomo, gdzie będą stacjonować
Władze USA podjęły decyzję o skierowaniu do Polski kolejnych 5 tysięcy żołnierzy. Powodem jest napięta sytuacja na linii Rosja–Ukraina. Joe Biden odbędzie także kolejną rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. Tymczasem Mariusz Błaszczak poinformował, gdzie w Polsce będą stacjonować kolejne siły NATO.
- Wielka Brytania, USA, Izrael, Holandia, Japonia, Korea Południowa, Łotwa, Estonia nawołują swoich obywateli do ewakuacji z Ukrainy. Według doniesień medialnych Putin miał podjąć decyzję o napaści Rosji na Ukrainę
- Stany Zjednoczone przekonują, że do ataku może dojść w każdej chwili, jednak nie potwierdzają, by prezydent Rosji miał ostatecznie zatwierdzić plan ataku zbrojnego
- Prezydent Joe Biden podjął kolejną interwencję dyplomatyczną. W tym czasie do Polski docierają kolejni żołnierze NATO, którzy mają za zadanie bronić wschodniej granicy Unii Europejskiej
Kolejne wojska USA dotarły do Polski. Mariusz Błaszak powiedział, gdzie będą stacjonować
– Żołnierze amerykańscy z 82. dywizji w sile prawie 5 tysięcy dołączą do już przebywających w Polsce wojsk USA, będą stacjonować w południowo-wschodniej części naszego kraju, podobnie jak żołnierze brytyjscy – powiedział Mariusz Błaszczak.Czytaj także: Mocne stanowisko Johnsona i Morawieckiego wobec Rosji. "Celem politycznym Putina jest rozbicie NATO"
Minister obrony narodowej odbył także rozmowę z szefem Pentagonu Lloydem Austinem, który zapewnił, że priorytetem dla Stanów Zjednoczonych jest obrona wschodniej flanki NATO. – USA szybko i stanowczo będzie reagować na sytuację na Ukrainie – dodał.
Jak zaznaczył minister, do odstraszania Rosji poprzez wzmocnienie wschodniej flanki NATO naszych sojuszników przekonał Andrzej Duda – Aktywność dyplomatyczna prezydenta i polskiego rządu przynosi dobre rezultaty dla bezpieczeństwa naszego kraju – skomentował.
Czytaj także: Polacy ze Wschodu chcą ratować się przed wojną. Pytają o plan ewakuacji z Ukrainy
Wobec ostatnich doniesień głos zabrał także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zelenski. – Uważam, że w przestrzeni publicznej jest zbyt wiele wiadomości o ataku Rosji na pełną skalę – ocenił, przekonując, że celem Rosji jest wywołanie jak największego strachu u swoich wrogów.
Jake Sullivan, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego obiecał przekazywanie Ukrainie stałego wsparcia na wypadek inwazji. Warto jednak podkreślić, ze amerykańskie wojska nie będą podejmować żadnych działań militarnych na terenie objętym walkami.
Czytaj także: "Anglosasi potrzebują wojny". Rzeczniczka kremlowskiej dyplomacji o możliwości ataku na Ukrainę
W związku z zagrożeniem rosyjską napaścią na Ukrainę osobny komunikat wydało także Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "Ze względu na zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa spowodowaną eskalacją militarną i polityczną ze strony Federacji Rosyjskiej MSZ odradza podróże na Ukrainę, które nie są konieczne" – czytamy.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut