Ciąg dalszy historii oddanego za darmo laptopa na OLX. Dawno nie dostaliśmy od Was tylu wiadomości
Mowa o tekście, a właściwie to problemie, który nas w redakcji wyjątkowo poruszył. A mnie wyjątkowo mocno, bo mimowolnie stałem się sprawcą całego zamieszania. Chodzi o artykuł, który opublikowaliśmy w zeszłym tygodniu pt. "Czego o życiu nauczyło mnie oddanie na OLX za darmo starego laptopa? Można wyróżnić 6 typów ludzi". Przeczytano go już blisko pół miliona razy, napisaliście do nas kilkadziesiąt maili i wiadomości. Jako autorzy dostajemy sporo listów od czytelników, ale pierwszy raz od dawna zdarzyło się, by nie było wśród nich żadnego hejterskiego lub grożącego. Każdy z nich to... chęć pomocy, oddania swojego laptopa lub podzielenia się historią, gdy swój sprzęt w przeszłości oddaliście lub go w ramach pomocy dostaliście. Potrzebujących jest sporo. To, co dla jednych jest norma i oczywistością, dla innych jest trudno osiągalne. Twój stary laptop, o którym nawet nie pamiętasz, dla sporej grupy osób może być rzeczą wymiernie poprawiającą komfort życia.
To wielodzietne rodziny z dziećmi, z których każde musi uczyć się zdalnie. To emeryci, którzy są wykluczeni technologicznie nie ze względu na brak chęci, a brak funduszy na komputer. To w końcu osoby niepełnosprawne, dla których jakikolwiek laptop jest oknem na świat, albo możliwością zarobku. Historie można mnożyć. I w swoich mailach i komentarzach mnożyliście je dla nas. Już wtedy zapowiedzieliśmy, że temat będziemy kontynuować. Jako medium mamy z jednej strony obowiązek zwracania uwagi na problemy społeczne, a z drugiej przywilej ich nagłaśniania i pomagania. Tydzień temu, już w momencie publikacji tekstu, zapowiedzieliśmy, że tematowi przyjrzymy się szerzej. Ostatnie dni poświęciliśmy na przygotowanie serii tekstów szczegółowo opisujących problem. Dziś na stronie głównej naTemat mamy cykl trzech tekstów. To materiał naszej reportażystki Anety Olender, w którym opisuje i pokazuje prawdziwe historie rodzin i osób, które potrzebują nawet najbardziej podstawowych komputerów. Zobaczcie rzeczywistość tych, o których na co dzień nie myśleliście. I zrozumiecie co może zmienić w życiu 'Twój stary komputer". Czeka na Was też wywiad ze społecznym kuratorem sądowym, który opowiada, jak sytuacja wygląda z jego perspektywy. Bo wykluczenie dotyczy nie tylko komputerów, ale także często podstawowych rzeczy czy usług, jak opieka dentystyczna. Kuratorzy często sami szukają darmowych rzeczy w internecie, by dostarczyć je swoim podopiecznym. W mailach i wiadomościach pytaliście, gdzie i jak przekazać swój sprzęt. Początkowo myśleliśmy o zorganizowaniu takiej akcji, ale... nie ma potrzeby. Helena Łygas opisuje akcję "Uwolnić Złomka" i rozmawia z jej autorem. To miejsce, do którego mogą zgłosić się obie strony: ci, którzy sprzęt chcą oddać, jak i ci, którzy go potrzebują. Chcemy pokazać Wam szerzej tę inicjatywę i wyjaśnić, w jak prosty sposób możecie dać swojemu laptopowi drugie życie. Na koniec zapraszam wszystkich z Was i do lektury, i do (mądrego) pomagania.