Druzgocący sondaż dla naszej armii. Tak oceniamy gotowość wojska na wypadek konfliktu

Alan Wysocki
21 lutego 2022, 12:48 • 1 minuta czytania
Polacy negatywnie oceniają przygotowanie Wojska Polskiego na wypadek ewentualnego wybuchu konfliktu zbrojnego. W dobie kryzysu migracyjnego na Białorusi i konfliktu na linii Rosja-Ukraina, jedynie 33,2 proc. badanych uważa, że jesteśmy gotowi na odparcie działań militarnych wroga – wynika z sondażu IBRiS dla Radia Zet.
Sondaż. Polacy negatywnie oceniają gotowość wojska na wypadek konfliktu Fot. Marek Maliszewski / Reporter / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

Wojsko Polskie gotowe na konflikt zbrojny? Sondaż mówi sam za siebie

Pracownia IBRiS zrealizowała dla Radia Zet badanie opinii publicznej w sprawie kondycji polskiej armii. Polacy byli pytani, czy ich zdaniem nasze wojsko jest przygotowane na wypadek wybuchu konfliktu zbrojnego.


Czytaj także: Zdjęcia satelitarne ujawniły, jakie rozkazy płyną z Kremla. Wojska Rosji coraz bliżej Ukrainy

Jedynie 6 proc. ankietowanych uważa, że Wojsko Polskie jest zdecydowanie przygotowane na wypadek wojny. Odpowiedzi "raczej tak" udzieliło 27,2 proc. ankietowanych.

O wiele więcej osób negatywnie ocenia przygotowanie armii. Odpowiedzi "zdecydowanie nie" udzieliło 44,6 proc. badanych. "Raczej nie" powiedziało 18, 8 proc Polek i Polaków. Brak zdania wyraziło 3,4 proc. respondentów.

Czytaj także: Konflikt na Wschodzie się zaognia. Kolejny kraj wzywa swych obywateli, by opuścili Ukrainę

Badanie zostało przeprowadzone metodą CATI (wywiady telefoniczne) na reprezentatywnej próbie 1100 pełnoletnich obywateli. Odpowiedzi na pytania gromadzono między 18 a 19 lutego.

Okoliczności zrealizowania sondażu nie są przypadkowe. Rosja decyduje się na coraz bardziej agresywne kroki względem Ukrainy. Po wakacjach zaś mieliśmy do czynienia z poważnym kryzysem na granicy polsko-białoruskiej.

Czytaj także: Joe Biden przystał na spotkanie z Władimirem Putinem. Postawił warunek

Według doniesień z Białego Domu Władimir Putin już miał podjąć decyzję o inwazji na Ukrainę. Gdyby Rosji udało się zająć terytorium naszego sojusznika, znaleźlibyśmy się w wyjątkowo trudnej sytuacji geopolitycznej.

Polska może jednak liczyć na wsparcie NATO. Bez względu na stan, gotowość i kondycję naszych sił zbrojnych, stacjonują u nas jednostki z Wielkiej Brytanii i USA. Obecnie w obronę wschodniej granicy Unii Europejskiej zaangażowanych jest ponad 5 tysięcy żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych.

Czytaj także: Gen. Polko wypunktował strategię Putina. "Chce doprowadzić do rozedrgania Ukrainy"

Przypomnijmy, że zaledwie tydzień temu Radio Zet poinformowało o raporcie dotyczącym kondycji naszej armii. Z dokumentu ma wynikać, że nasze oddziały nie są w stanie przeprowadzić nawet niewielkiej operacji obronnej.

Do opracowania raportu wykorzystano informacje uzyskane przez urzędników Najwyższej Izby Kontroli w latach 2012-2020. "Gotowość bojowa i mobilizacyjna Sił Zbrojnych RP nie istnieje" – czytamy w dokumencie, na który powołuje się rozgłośnia.

Dowiedz się więcej o polskim wojsku