Nowy pomysł PiS nie ucieszy kierowców. 2,5 zł za godzinę jazdy w mieście

Alan Wysocki
21 lutego 2022, 12:44 • 1 minuta czytania
Prawo i Sprawiedliwość udostępniło samorządowcom w całej Polsce możliwość nakładania opłat dla kierowców. Za wjazd do gminy możemy zapłacić nawet do 2,5 zł... za godzinę jazdy. Przewidziano także miesięczny abonament w wysokości 500 zł. Kraków i Warszawa już konsultują prowadzenie zmian w życie.
Opłata dla kierowców. Nawet 2,5 zł za wjazd do miasta... na godzinę Fot. Wojciech Stróżyk / Reporter / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Strefy czystego transportu z założenia oznaczają nałożenie zakazu wjazdów do konkretnych gmin lub wprowadzenia specjalnych opłat dla kierowców samochodów, które emitują nadmierne ilości spalin.

Opłaty dla kierowców – nawet 2,5 zł za wjazd do gminy

Jak poinformował "Super Express", samorządowcy będą mogli wyznaczyć strefy na terenie całej miejscowości lub w poszczególnych dzielnicach. Podatek nie dotknie aut elektrycznych, napędzanych gazem ziemnym lub wodorem.

Czytaj także: Przyczajony łosoś, ukryty łoś. Porozmawiajmy o Volvo XC40 Recharge i autach elektrycznych w ogóle

Radni miejscy, ustalając wysokość opłaty, nie mogą przekroczyć granicy 2,5 zł za godzinę jazdy. To w ich rękach znajduje się również możliwość zwolnienia z ponoszenia kosztów wjazdu do gminy kierowców korzystających z innych, bardziej emisyjnych napędów.

W strefie czystego transportu będzie można poruszać się w od 9.00 do 17.00. Przewidywane jest także wprowadzenie stałego abonamentu dla kierowców, którzy z przyczyn zawodowych muszą poruszać się po obszarze SCT.

Czytaj także: To nie samochód, to Batmobil. Audi RS e-tron GT wyzwoliło we mnie emocje, jakich dawno nie czułem

Miesięczny abonament ma wynosić 500 zł. Ta opcja może ułatwić życie dostawców i taksówkarzy. Taką samą kwotę zapłacą również osoby, które nie zastosują się do nowych przepisów.

Przed wjazdami do miejscowości, które zostaną objęte restrykcjami, zostaną umieszczone specjalne znaki drogowe. Strefy czystego transportu mogą być docelowym rozwiązaniem gminy lub obowiązywać tymczasowo.

Czytaj także: Będzie jeszcze trudniej o przegląd auta. Nowe przepisy to bat na kierowców z niesprawnymi autami

Nowelizację ustawy o elektromobilności wymusiło wdrożenie dyrektyw Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej. Unijne władze chcą promować idee rozwoju ekologicznego, niskoemisyjnego transportu.

Każda miejscowość będzie wydawała specjalną nalepkę, którą trzeba będzie umieścić na przedniej szybie pojazdu. Będzie ona podstawą do ewentualnego wymierzania mandatu podczas kontroli drogowej.

Czytaj także: https://natemat.pl/393875,mini-cooper-se-elektryczny-samochod-idealny-do-zielonego-miasta