Ostra reakcja KRRiT na rosyjską agresję. Uderza w kanały wspierające reżim Putina
W odpowiedzi na działania Władimira Putina i inwazję Rosji na Ukrainę, polska Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji postanowiła uderzyć w rosyjskie kanały telewizyjne i wykreśliła je z rejestru programów. Oznacza to, że nie będą one teraz dostępne w Polsce.
- Decyzją KRRiT rosyjskie kanały nie będą teraz rozprowadzane w sieciach kablowych, platformach satelitarnych oraz platformach internetowych w Polsce.
- KRRiT podjęła uchwałę o wykreśleniu rosyjskich kanałów z rejestru programów.
- Jest to odpowiedź na inwazję Rosji na Ukrainę.
Jak poinformował na swoim profilu na Twitterze sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Janusz Cieszyński: "Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła uchwałę dot. wykreślenia z rejestru programów rozprowadzanych rosyjskich kanałów, w tym Russia Today".
KRRiT wykreśliła z rejestru programów rosyjskie kanały
KRRiT przekazała w komunikacie, że podjęła taką uchwałę w odpowiedzi na rozpoczęcie działań wojennych na Ukrainie przez rosyjskie wojsko. Zdecydowała się na taki krok ze względu na "kwestie bezpieczeństwa i obronności Rzeczypospolitej Polskiej".Czytaj także: Rosjanie nie chcą wojny. Tysięczne tłumy na protestach w Moskwie i Sankt Petersburgu
"Podjęliśmy uchwałę w sprawie wykreślenia z rejestru programów telewizyjnych rozpowszechnianych wyłącznie w systemie teleinformatycznym i programów rozprowadzanych następujących programów: RT (Russia Today), RT Documentary, RTR Planeta, Sojuz TV, Russija 24" – sprecyzowano.
Tym samym, jak wskazała KRRiT, wyżej wymienione programy nie będą już mogły być "rozprowadzane w sieciach kablowych, platformach satelitarnych oraz platformach internetowych".
Rosjanie zaatakowali Ukrainę
Bardzo wczesnym rankiem w czwartek Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia "specjalnej operacji wojskowej w Donbasie". Ukraińskie władze informowały, że rosyjskie wojska atakują w istocie od niemal każdej strony: nie tylko od strony Rosji, ale też Białorusi, z Morza Czarnego oraz od strony Charkowa i Ługańska.Czytaj także: "Nie myśleliśmy, że jedziemy zabijać". Cały pluton Rosjan poddał się Ukraińcom
Jak donosi Reuters w oparciu o dane ukraińskiej policji, od rana Rosjanie zaatakowali ponad 200 punktów w niemal całym kraju. Ostrzeliwali przy użyciu artylerii, ciężkiego sprzętu i broni strzeleckiej nie tylko obiekty wojskowe i lotniska. Były też ataki na zabudowania zamieszkane przez cywilów.
Decyzją prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w całym kraju obowiązuje stan wojenny. Prosił on też Ukraińców, by nie wpadali w panikę i w miarę możliwości nie opuszczali swoich domów.
Czytaj także: Broń NATO daje Ukrainie skuteczność. Dzięki niej odparto kilka ataków Rosjan
Siły zbrojne Ukrainy odpierają ataki. Informowały, że zestrzeliły już wiele samolotów rosyjskich i zniszczyły kolumnę wojsk pod Charkowem. Podawały też, że odbiły z rąk Rosjan miejscowość Szczastie w Obwodzie Ługańskim.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut