Zełenski odrzucił amerykańską ofertę ewakuacji z Kijowa. "Potrzebuję amunicji, nie podwózki"

Anna Świerczek
Z informacji podawanych przez "Washington Post" wynika, że Wołodymyr Zełenski odrzucił amerykańską ofertę ewakuacji z Kijowa. Prezydent Ukrainy miał odmówić słowami: "Tu trwa walka. Ja potrzebuję amunicji, nie podwózki". Według USA obalenie Zełenskiego jest głównym celem rosyjskiej inwazji.
Z informacji podawanych przez "Washington Post" wynika, że Wołodymyr Zełenski odrzucił amerykańską ofertę ewakuacji z Kijowa. Fot. Screenshot / Twitter / Wołodymyr Zełenski

24 lutego wojna w Ukrainie stała się faktem. Od tego czasu walki toczą się w wielu miejscach kraju, ale to zdobycie Kijowa wydaje się głównym celem rosyjskich wojsk. Sytuacja w stolicy kraju jest bardzo trudna, ale mimo niebezpieczeństwa Wołodymyr Zełenski nie zdecydował się na wyjazd.

"Washington Post", powołując się na źródła w amerykańskiej i ukraińskiej administracji, donosi, że Stany Zjednoczone wielokrotnie deklarowały Zełenskiemu gotowość pomocy w ewakuacji z Kijowa, jednak ten odrzucał propozycje.


Agencja Associated Press, powołując się na informatora z amerykańskiego wywiadu, podała z kolei, że Zełenski miał odrzucić ofertę słowami: "Tu trwa walka. Ja potrzebuję amunicji, nie podwózki".

Zarówno amerykańscy, jak i ukraińscy urzędnicy ocenili w rozmowie z dziennikiem, że jednym z głównych celów rosyjskiej inwazji jest usunięcie Zełenskiego i jego rządu oraz zastąpienie go rządem marionetkowym.
Przypomnijmy, że w piątek rosyjskie media rozsiewały plotki o rzekomym opuszczeniu stolicy przez prezydenta. Zełenski odpowiedział zamieszczonym w serwisie Telegram filmem, w którym, stojąc wraz z innymi najważniejszymi politykami kraju przed budynkiem administracji przy ul. Bankowej, mówił: "Jesteśmy tutaj, jesteśmy w Kijowie, bronimy Ukrainy. I tak będzie dalej. Chwała naszym obrońcom. Chwała naszym obrończyniom".

W sobotę rano Zełenski opublikował w mediach społecznościowych kolejny film z Kijowa, w którym ostrzegał m.in. przed dezinformacją oraz zwrócił się z pokrzepiającymi słowami do swojego narodu.

– W sieci krąży masę fejkowych informacji o tym, że kazałem naszej armii złożyć broń i trwa ewakuacja. To nieprawda. Jestem tutaj. Nie złożymy broni. Obronimy nasze państwo – zapewnił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu na Twitterze.
Czytaj także: "Nawet nie starał się tego ukryć". Ekspert o tym, co zdradza mowa ciała Zełenskiego

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut