Johnson zrugany przez działaczkę w Warszawie. Oto jak zareagował na jej żądanie ws. Ukrainy

Łukasz Grzegorczyk
01 marca 2022, 18:34 • 1 minuta czytania
Podczas konferencji Borisa Johnsona w Warszawie doszło do pełnego emocji momentu, kiedy ukraińska działaczka Daria Kaleniuk zrobiła wykład premierowi Wielkiej Brytanii. Domagała się m.in. ustanowienia zakazu lotów nad Ukrainą. Szef brytyjskiego rządu na spokojnie wytłumaczył jej, dlaczego konsekwencje takiej decyzji mogłyby być dramatyczne dla całego świata.
Boris Johnson wysłuchał emocjonalnego wystąpienia aktywistki z Ukrainy. Odpowiedział jej ws. strefy zakazu lotów. Fot. Pool Getty Images Europe/Associated Press/East News

Boris Johnson 1 marca w Warszawie spotkał się z Mateuszem Morawieckim. Premier Wielkiej Brytanii miał też konferencję prasową, podczas której omawiano temat wojny w Ukrainie. W czasie spotkania głos zabrała m.in. Daria Kaleniuk, współzałożycielka organizacji pozarządowej Centrum Akcji Antykorupcyjnej. W swoim wystąpieniu zwróciła się wprost do Johnsona.

– Mówi pan o stoicyzmie Ukraińców. Ale ukraińskie kobiety i ukraińskie dzieci bardzo boją się bomb i pocisków nadlatujących z nieba. Naród ukraiński desperacko domaga się, aby Zachód chronił nasze niebo – mówiła. – Przyjeżdżasz do Polski, nie jedziesz do Kijowa, do Lwowa, bo się boisz – dodawała.

Kaleniuk wypomniała szefowi brytyjskiego rządu, że obawia się III wojny światowej, ale tak naprawdę "ona już się zaczęła”.

Zakaz lotów nad Ukrainą?

Wypowiedź Kaleniuk brzmiała rozpaczliwie, szczególnie w kontekście jej żądań o to, by objąć Ukrainę strefą zakazu lotów. – Naród ukraiński desperacko domaga się, aby Zachód chronił nasze niebo. Prosimy o strefę zakazu lotów – tłumaczyła.

Czytaj także: Parlament Europejski za Ukrainą w UE. Już przyjęto specjalną rezolucję!

Działaczka wspomniała, że samoloty NATO były obecne w Polsce i Rumunii, wezwała sojusz, aby przynajmniej rozważył utworzenie "tarczy powietrznej" nad zachodnią Ukrainą, aby umożliwić kobietom i dzieciom podróżowanie do granicy i szukanie schronienia.

Reakcja Johnsona na te emocjonalne słowa była wyważona. Wyjaśnił, że ustanowienie strefy zakazu lotów nad Ukrainą doprowadziłoby do bezpośredniego zaangażowania Wielkiej Brytanii w walkę z Rosją. – Nie jest to coś, co możemy zrobić lub co przewidywaliśmy i myślę, że konsekwencje tego byłyby naprawdę bardzo, bardzo trudne do opanowania – przekonywał.

Trudno się w tej kwestii nie zgodzić z Johnsonem. Unia Europejska może nakładać sankcje i blokować działania Rosji na różne sposoby, ale pomysł z zakazem lotów wiązałby się z możliwością zestrzelenia rosyjskich samolotów. Internauci zwrócili uwagę, że w ten sposób mogłaby się rozpętać wojna między krajami, które łącznie posiadają około 90 proc. światowej broni jądrowej.

Johnson powtórzył również swoje przekonanie, że agresja Władimira Putina na Ukrainę była "skazana na porażkę". – Będzie mu niezwykle trudno kontynuować ścieżką, na której jest – przewidywał.

Czytaj także: https://natemat.pl/399727,miedwiediew-grozi-francji-nowa-wojna