Kaczyński przedstawił projekt ustawy o obronie ojczyzny. "Polska jest dziś dużo silniejsza"

Natalia Kamińska
03 marca 2022, 15:11 • 1 minuta czytania
W polskim Sejmie zaprezentowano dziś projekt ustawy o obronie ojczyzny. Osobiście przedstawił go wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Od razu zapowiedział, że od 2023 roku 3 proc. PKB zostanie przeznaczone na zbrojenie Polski. Teraz jest to trochę ponad 2 proc. PKB.
Prezes PiS przedstawił dziś projekt ustawy o obronie ojczyzny. Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Prezes PiS mówił, że "ustawa jest rozległa, dlatego ma funkcję porządkującą stan prawny sił zbrojnych". Ustawa ma ponad 800 artykułów. - Ustawa o obowiązku obrony RP z 1967 była z połowy czasu PRL. W związku z tym, widzimy konieczność uporządkowania obecnego stanu prawnego - tłumaczył Jarosław Kaczyński.

Kaczyński: Potrzebujemy możliwości obrony

- Podstawową przesłanką powstania ustawy o obronie ojczyzny jest poczucie, że mamy na północnej granicy, a poprzez Białoruś na wschodniej granicy państwo, którego działania w pełni widzimy. Dlatego potrzebujemy możliwości obrony - dodał.

Jak pokreślił, "musimy mieć postawę wyrażoną w słowach, że trzeba mierzyć siły na zamiary". - Polska jest dziś dużo silniejsza niż przed laty. Mamy trzy razy większe PKB, a za tym idą duże zdolności gospodarcze naszego kraju - przekonywał.

Warto przeczytać: Pobór do wojska w przypadku wojny. Kto może dostać powołanie?

- Zdajemy sobie sprawę z ograniczeń, które wynikają z przepisów Unii w sprawie 3 proc. deficytu budżetowego. Prowadzimy rozmowy i jest szansa na to, by wydatki na zbrojenia nie były zaliczane do deficytu budżetowego, jest to bardzo potrzebne - kontynuował.

Jak przekazał, ustawa o obronie ojczyny będzie kosztowna i ma być zrealizowana w ciągu pięciu lat. - Będziemy kupować sprzęt dla wojska od innych państw. Oczywiście wszystko, co można kupić od naszego przemysłu zbrojeniowego będzie od niego zakupione. Chcemy w przyszłości ten przemysł rozwijać i o niego bardzo zadbać - poinformował.

Na zbrojenia ma być przeznaczane aż trzy proc. polskiego PKB

Nie zabrakło też wątków wojny w Ukrainie. - Przekonanie, że Europie nic nie grozi, pozwoliło uwierzyć Putinowi, że może wszystko. Dzisiaj znajdujemy się w kryzysowym momencie, dlatego NATO i Polska musza mieć bardzo dobrze wyposażone wojsko w nowoczesny sprzęt - wskazał.

Czytaj też: Ta piosenka o dronach Bayraktar stała się hitem. "Ukraiński kandydat na Eurowizję"

Zapowiedział w tym miejscu, że pora na pełną nowoczesność w wojsku. - Zmiana i wprowadzenie ustawy o obronie ojczyzny, to sprawa, którą jak najszybciej należy uchwalić. Dlatego przeznaczamy od 2023 roku trzy proc. PKB na zbrojenie Polski - przekazał.

W podobnym tonie wypowiadał się szef MON Mariusz Błaszczak. - Decyzje rządu Prawa i Sprawiedliwości dotyczące obronności sprawdzają się. Wiemy jak sprawić, aby Polska była bezpieczna. Wiemy, że ustawa o obronie ojczyzny w takim kształcie jak zostało to przedłożone Sejmowi jest niezbędna - przekonywał.

Wspomniał też o ostatnich zakupach dla polskiej armii. - Kupiliśmy drony Bayraktar TB2 produkowane w Turcji. Wszyscy dziś obserwujemy jak sprawdzają się Bayraktary ukraińskiej armii - dodał.

Jak mówił, Siły Zbrojne RP dostały też min. wyrzutnie Javelin, które obecnie są kluczowe także dla wojska ukraińskiego.

Przypomniał także o stworzeniu 18. Dywizji Zmechanizowanej. -Broni ona wschodniej flanki Polski, operuje w pobliżu polsko-ukraińskiej granicy i współpracuje z dodatkowymi siłami amerykańskimi, które zostały przerzucone do naszego kraju - zauważył.

Czytaj także: https://natemat.pl/398093,sondaz-polacy-o-polskiej-armii