Filar polskiej kadry kupił karetkę i będzie ratował ukraińskie dzieci. "Nie możemy na to patrzeć"

Krzysztof Gaweł
Kamil Glik postanowił bezpośrednio włączyć się w akcję pomocy dla Ukrainy, która od niemal trzech tygodni zmaga się z najazdem Rosjan. Filar Biało-Czerwonych kupił specjalnie przystosowany ambulans, którym będzie można przewozić ciężko chore ukraińskie dzieci do polskich szpitali. "Pomysł mojej żony. Spodobał mi się natychmiast" – przyznał nasz zawodnik.
Kamil Glik zdecydował się na zakup karetki, którą można przewozić ciężko chore dzieci z Ukrainy Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER / Facebook
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

"Pomysł mojej żony. spodobał mi się natychmiast. Nie możemy patrzeć na to co się dzieje za wschodnia granicą, jak mogę tak pomogę, nie można patrzeć na cierpienie i strach w oczach tych dzieci" – napisał w poniedziałek na Facebooku Kamil Glik, defensor polskiej kadry i Benevento Calcio. Piłkarz zdecydował się na swój sposób pomóc Ukrainie, która od trzech tygodni zmaga się z rosyjskim najazdem.

Kupił specjalistycznie wyposażony ambulans, którym będzie można przewozić ciężko chore ukraińskie dzieci do polskich szpitali. Jak powiedział portalowi "Łączy nas Piłka", ma już kierowcę, który zgodził się wykonywać przejazdy. W ten sposób uda się zadbać o bezpieczeństwo najmłodszych, których los podczas inwazji Rosji na naszych sąsiadów szczególnie poruszył państwa Glików.


"Historia jest prosta – kupiłem karetkę i mam człowieka, który chce jeździć. Jest ona odpowiednio wyposażona w środku, specjalnie dla ciężko chorych dzieci" – powiedział skromnie nasz defensor. Kamil Glik to kolejny z naszych piłkarzy, który zdecydował się na wsparcie dla Ukrainy. Wielkie serce i ciekawy pomysł z pewnością przysporzą mu fanów, którzy już są zachwyceni gestem piłkarza.

Biało-Czerwoni po najeździe Rosji na Ukrainę szybko wystosowali wspólne oświadczenie, za którym stoją liderzy drużyny narodowej, w tym właśnie Kamil Glik. Piłkarze nie zgodzili się na występy i grę z Rosją w barażu o MŚ, czekając na decyzję FIFA, która Sborną wreszcie zdyskwalifikowała. "W życiu są ważniejsze rzeczy niż piłka nożna" – napisali polscy piłkarze.

Panie Kamilu, brawo!

Czytaj także: Była reprezentantka Polski na pomoc Ukrainie. "W obliczu wojny docenia się proste rzeczy"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut