Dworczyk tłumaczy propozycję Kaczyńskiego ws. misji NATO. "Nikt nie mówi o zbrojnej interwencji"

Michał Koprowski
Jarosław Kaczyński stwierdził w Kijowie, że sytuacja w Ukrainie wymaga "misji pokojowej NATO, która będzie w stanie się obronić". Słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości tłumaczy szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk.
Dworczyk tłumaczy słowa Kaczyńskiego ws. interwencji NATO w Ukrainie Fot. Jack Domiński / East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Dworczyk tłumaczy słowa Kaczyńskiego


We wtorek podczas wizyty w Kijowie Jarosław Kaczyński zwrócił się do przywódców państw Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz Unii Europejskiej. Prezes Prawa i Sprawiedliwości oznajmił, że sytuacja w Ukrainie spowodowana rosyjską agresją wymaga interwencji NATO.


Przeczytaj także: Kaczyński zapomniał w Kijowie o jednym drobnym szczególe. Internauci szybko dostrzegli wpadkę

Michał Dworczyk odniósł się na antenie Polskiego Radia 24 do wizyty premierów Polski, Czech oraz Słowenii w Kijowie. – Przede wszystkim był to wyraz naszej absolutnej determinacji do tego, żeby wesprzeć Ukrainę, do tego, aby dać wyraz pełnego poparcia ze strony całej Europy narodowi ukraińskiemu, który bohatersko walczy o swoją niepodległość – powiedział.

– Można powiedzieć, że to była taka koalicja odwagi, która wyruszyła na Ukrainę, żeby poprzeć Ukraińców i żeby wysłać jasny sygnał do Władimira Putina - Ukraina nie zostanie sama, nie ma Europy bez wolnej Ukrainy, działania zbrojne Federacji Rosyjskiej jak najszybciej muszą się zakończyć – dodał szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Apel prezesa PiS do "całego wolnego świata"


Przed nawiązaniem do samej wypowiedzi prezesa PiS, Michał Dworczyk zaznaczył, że agresja Rosjan jest bardzo brutalna. – Widzimy, że działania Federacji Rosyjskiej na Ukrainie są niezwykle brutalne. Giną również cywile, niszczona jest infrastruktura – oznajmił.

Zobacz też: Reakcje na pomysł Kaczyńskiego: "Polska powinna wstrzymać składanie niebezpiecznych propozycji"

– Jest to apel wicepremiera Kaczyńskiego, nie tylko do Europy, ale do całego wolnego świata, o utworzenie misji, o wypracowanie takiego rozwiązania, które pozwoliłoby w sposób realny zahamować agresję rosyjską – podkreślił Dworczyk.

– To apel o to, żeby wypracować wspólnie na poziomie międzynarodowym rozwiązanie, które pozwoli zatrzymać działania zbrojne na Ukrainie, a to musi się wiązać oczywiście z obecnością na Ukrainie, a w konsekwencji patrząc na to, co się dzieje na Ukrainie, tego rodzaju misja nie może być misją pokojową, musi być misją na tyle dobrze wyposażoną i zdeterminowaną, żeby powstrzymać ewentualnego agresora – wyjaśnił.

Może Cię zainteresować: Sondaż: Oto poparcie dla PiS po 2 tygodniach inwazji w Ukrainie. Kaczyński ma powód do zmartwień

Michał Dworczyk na informację, że Sojusz Północnoatlantycki dotychczas przecież unikał bezpośredniego angażowania się w inwazję Rosji na Ukrainę odparł, że nikt nie wspomniał o zbrojnym charakterze interwencji. Pokreślił, że chodzi o misję pokojową.

Czytaj także: Nie tylko Białoruś nadal trzyma z Putinem. Te kraje nie chcą palić mostów z Rosją

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut