Sikorski chwali Dudę za to, jak się zachował. "To pierwsze przemówienie prezydenta Polski"
- Radosław Sikorski jest kolejnym gościem w podcaście autorstwa Jacka Pałasińskiego "Allegro ma non troppo, czyli godzina z Jackiem".
- W rozmowie w studiu naTemat były szef MSZ i obecny europoseł PO komentuje działania rządu Prawa i Sprawiedliwości wobec Ukrainy oraz Zachodu. Polityk ocenia także inicjatywę Jarosława Kaczyńskiego w sprawie rozmieszczenia sił NATO w Ukrainie.
- Sikorski pochwalił stanowisko Andrzeja Dudy, a zwłaszcza jego przemówienie na Zgromadzeniu Narodowym.
Sikorski o działaniach rządu PiS i Andrzeja Dudy
Radosław Sikorski w podcaście Jacka Pałasińskiego odniósł się do zachowania premiera Mateusza Morawieckiego, który w Brukseli nawoływał do natychmiastowego przyjęcia Ukrainy do Unii Europejskiej. - To jest jeden wielki skandal, że oni najpierw szczują na Unię. To jest kompletnie niespójne. Jeżeli Unia jest ich zdaniem IV Rzeszą, to co, tak źle życzą Ukraińcom? Ale szczuli tak długo i tak agresywnie, że wszyscy zarejestrowali, iż są siłą antyunijną, nacjonalistyczną. To ich wołanie o jedność Zachodu jest czystą hipokryzją - ocenia polityk.
– Tutaj trzeba pochwalić prezydenta Andrzeja Dudę. Jego przemówienie na Zgromadzeniu Narodowym w zeszłym tygodniu to było pierwsze przemówienie prezydenta Polski – stwierdza Sikorski w wywiadzie.
Na pytanie o to, czy głowa państwa się usamodzielniła, Sikorski odpowiada: – Myślę, że zdał sobie w pełni sprawę z tego, że Jarosław Kaczyński nie może go odwołać, i że to on ma szansę coś ugrać na arenie międzynarodowej, a prezes nie ma.
Sikorski ocenia pomysł Kaczyńskiego
Zapytany o to, jak ocenia inicjatywę Kaczyńskiego, by rozmieścić siły NATO w Ukrainie, powiedział, że sam pomysł jest ryzykowny i nieodpowiedzialny. – Takie rzeczy najpierw uzgadnia się z sojusznikami, a dopiero potem ogłasza publicznie. Zobaczmy, jakie mogą być efekty. Rosjanie bombardują ukraińskie lotniska także na zachodniej Ukrainie. To jest moja teoria - i żeby było jasne, nie winię za to polskiego rządu - ale ujawniono sprawę przekazania MIG-ów, które miałyby latać z tych lotnisk. Na wojnie na prawdę trzeba trzymać język za zębami, bo tu nie ma żartów – oznajmia Sikorski.
Sikorski o wojnie NATO z Rosją
Czy to już nie jest wojna NATO z Rosją? – Ukraina ma prawo kupować i dostawać broń, od kogo chce i jaką chce. Jeśli dobrze rozumiem ideę prezesa PiS, to chodzi o to, aby w Ukrainie ustanowić jakiś kordon z wojsk NATO-skich, za którym ludność cywilna lub ewentualny rząd wypchnięty z Kijowa mogliby się schronić – podkreśla rozmówca Pałasińskiego.
– My się martwimy, że bezpośrednie starcie grozi wojną NATO-Rosja, której nikt nie chce, i na Zachodzie raczej uważają, że nie należy Władimira Putina prowokować. Lepsza byłaby sytuacja, gdyby to Putin się martwił, co my zrobimy, a nie na odwrót. Dlatego uważam, że trzeba w bezpieczny sposób wprowadzić go w stan niepewności co do naszych intencji, bo wtedy się lepiej negocjuje – zaznacza.
– Już są manewry NATO-skie na północy Norwegii. Można by kolejne zrobić. W państwach bałtyckich, na Alasce... Na własnym terytorium możemy ćwiczyć, ile chcemy, a Putin już nie miałby pewności i nie mógłby tych wszystkich sił ściągać przeciwko Ukrainie – kwituje Sikorski w "Allegro ma non troppo, czyli godzina z Jackiem".
*** Jacek Pałasiński – teatrolog, dziennikarz telewizyjny i radiowy, korespondent, Członek Zarządu Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej we Włoszech. Jest absolwentem Wydziału Wiedzy o Teatrze warszawskiej PWST (obecnie Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza).