Zagrożenie wojną nie służy władzy. W nowym sondażu opozycja odrabia straty do PiS

redakcja naTemat
20 marca 2022, 19:22 • 1 minuta czytania
Mimo że za naszą granicą toczy się wojna, poparcie dla partii rządzącej, która swoje ostatnie plany wiąże z sytuacją na Ukrainie, wcale nie wzrosło. W najnowszym sondażu opozycja nadrobiła straty, a Zjednoczona Prawica zaliczyła delikatny spadek. Nowa ankieta nie zapowiada się dobrze dla Konfederacji, która znalazła się pod progiem.
Zjednoczona Prawica zaliczyła delikatny spadek w nowym sondażu politycznym. Fot. Piotr Molecki / East News

Nowy sondaż polityczny. Opozycja rośnie w siłę

United Surveys przygotowało dla Wirtualnej Polski nowy sondaż, w których zdecydowaną chęć wzięcia udziału w wyborach, które miałyby odbyć się w najbliższą niedzielę, wyraziło 38 proc. badanych. Odpowiedź "raczej tak" wskazało 11,6 proc. osób, "raczej nie" 18,7 proc. zaś "zdecydowanie nie" aż 25,5 proc.

Jakie są prognozy dotyczące poparcia dla partii politycznych? Otóż Prawo i Sprawiedliwość, która stanowi główny człon Zjednoczonej Prawicy, może liczyć na głosy 33,4 proc. Polaków. W porównaniu z wcześniejszym sondażem obóz rządzący zaliczył spadek o 0,2 pkt proc.

Jeśli chodzi o Koalicję Obywatelską, 23,1 proc. pytanych zadeklarowało, że oddałoby na nią swój głos (wzrost o 2 proc.). Na trzecim miejscu uplasowała się Polska 2050 Szymona Hołowni z wynikiem 9,1 proc. poparcia (spadek o 0,6 pkt proc.). Dalej w wyborczym wyścigu znalazła się Lewica (8,1 proc.) oraz Polskie Stronnictwo Ludowe (5,2 proc.).

Sondaż dla Wirtualnej Polski nie jest dobrym znakiem dla Konfederacji. Koalicja, której liderami są m.in. Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke, znalazła się pod progiem wyborczym. Tylko 4,1 proc. wyborców ją wytypowało. Warto dodać, że 17 proc. Polaków nie wybrałoby żadnej z powyższych partii. Badanie przeprowadzono metodą CATI na próbie liczącej 1000 osób.

Przypomnijmy, że w poprzednim sondażu Research Partner przeprowadzonym w dniach 11-14 marca i przekazanym redakcji naTemat Zjednoczona Prawica wciąż była na prowadzeniu, ale wojna w Ukrainie wcale nie wpłynęła na znaczącą popularność tej partii politycznej.

Jak pisał wcześniej dziennikarz Rafał Badowski, zdaje się to przeczyć teorii wynikającej z innych badań i przypadków w historii Polski i świata, że wojny, konflikty zbrojne, ale także wybuchająca niespodziewanie pandemia COVID-19, sprzyja obecnie rządzącym, niezależnie od tego, czy wcześniej notowali kryzys polityczny. A z takim mogliśmy mieć do czynienia w przypadku PiS, co pokazywało wiele badań opinii publicznej.

Poparcie PiS nie spada i długo nie spadnie?

– Wojna skutecznie przykryła problemy z Polskim Ładem czy drożyzną. Nie jest to pierwsza wojna, która toczy się obok nas, ale pierwsza, która poruszyła większość społeczeństwa. W tej chwili przeżywamy zbiorowe uniesienie, które dotyczy różnych części elektoratu. Czujemy się niemalże uczestnikami tej wojny – ocenia politolog prof. Rafał Chwedoruk w rozmowie z naTemat.

Politolog zwraca uwagę, że PiS to partia, która dużo mówiła o obronności w aspekcie militarnym. Starała się też mocno grać w poprzedniej kadencji kartą amerykańską w polityce wewnętrznej.

Czytaj także: https://natemat.pl/401839,dlaczego-pis-nie-traci-poparcia-oto-wplyw-wojny-w-ukrainie