Ukrainiec zwolniony z pracy, bo wygłosił apel do Rosjan. Jest reakcja rządu Ukrainy
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Ukrainiec miał zostać zwolniony z pracy za opublikowanie nagrania, w którym apeluje do Rosjan z powodu agresji na Ukrainę
- Kierownictwu lokalu, w którym pracował miała nie spodobać się prawda o tysiącach zabitych cywilów i miastach zrównanych z ziemią
- Dmytro Kułeba przekazał, że mężczyzna otrzymał już konieczne wsparcie od Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy
Zwolnienie z pracy za apel do Rosjan
Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba przekazał we wtorek na Facebooku, że Ihor Hołod został zwolniony z pracy w Niemczech po opublikowaniu nagrania, w którym zaapelował do Rosjan z powodu trwającej inwazji na Ukrainę.
Przeczytaj także: Biden uderzy w Putina po przylocie do Europy. Ujawniono pierwsze konkrety
"Pochodzący z Odessy Ihor Hołod, który pracował w restauracji Rizzi w Baden—Baden, został zwolniony za nagranie wideo, w którym zaapelował do Rosjan w związku z wojną" – czytamy na profilu szefa MSZ Ukrainy.
Dmytro Kułeba podkreślił, że "zorientowanemu na rosyjskojęzyczną ludność miasta" kierownictwu lokalu, w którym pracował Ukrainiec nie przypadła do gustu prawda o śmierci cywilów i miastach zrównanych z ziemią.
Szef ukraińskiego MSZ wystosował wiadomość do osób przebywających w Niemczech, które opowiadają się za krwawymi działaniami Władimira Putina. "jesteście tacy sami, jak piloci rosyjskich samolotów, którzy zabijają ukraińskich cywilów" – czytamy na Facebookowym profilu.
Zobacz też: Kim jest dowódca rosyjskiej inwazji w Ukrainie? Nawet Pentagon nie umie tego ustalić
"Przy waszej milczącej zgodzie albo otwartym wsparciu już dwadzieścia siedem dni ukraińskie dzieci chowają się w piwnicach przed rosyjskimi bombami. Zginęło już 117 i zostało rannych 155 dzieci. Dorośli nie mogą pochować swoich bliskich przez ostrzały artylerii. Wy też ponosicie odpowiedzialność za wojenne zbrojnie rosyjskiej armii w Mariupolu, Charkowie, Sumach, Wołnowasze, Chersoniu i innych zakątkach Ukrainy" – napisał.
Szef ukraińskiej dyplomacji podkreślił również, że mężczyzna, który został zwolniony z pracy otrzymuje już niezbędne wsparcie od Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy. "Państwo ukraińskie nie pozwoli nikomu krzywdzić swoich obywateli. Ani na Ukrainie, ani za granicą" – zaznaczył dobitnie Kułeba.
Dym nad ambasadą Rosji w Warszawie
Pojawiły się nieoficjalne informacje o paleniu dokumentów przez rosyjskich dyplomatów na terenie ambasady Rosji w Warszawie. W Internecie krąży zdjęcie, na którym można zobaczyć dym wydobywający się z kominów obiektu.
Może Cię zainteresować: Kreml znów o broni jądrowej. Wskazano, w jakich okolicznościach postanowią jej użyć
"Z ambasady Rosji w Warszawie wydobywa się dym. Krążą pogłoski, według których rosyjscy dyplomaci palą dokumenty, tak jak w Kijowie tuż przed inwazją" – poinformował Open Source Intelligence Monitor.
"To nie oznacza, że Rosja przygotowuje się do inwazji na Polskę, ale może stanowić sygnał, że rosyjscy dyplomaci przygotowują się do opuszczenia stolicy z jakiegoś powodu" – stwierdzono we wpisie na Twitterze.
Czytaj także: https://natemat.pl/402993,rosyjscy-dyplomaci-opuszcza-polske-maja-palic-dokumenty