Te piosenki zawalczą o Oscara. Obok Beyonce i Billie Eilish ukryły się mniej znane perełki
Bywa, że są znane bardziej od filmu, na potrzeby którego powstały. Bywa, że to z ich powodu ktoś decyduje się na seans. Bywa, że na równi z obrazem opowiadają historię. A później żyją własnym życiem. Oto piosenki, które w 2022 roku powalczą o Oscara.
- Z 27 na 28 marca 2022 roku poznamy tegorocznych zwycięzców Oscarów.
- Oscary 2022. Transmisja na żywo z 94. ceremonii wręczenia Nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej za rok 2021 będzie w Polsce dostępna wyłącznie w stacji telewizyjnej CANAL+ lub w serwisie online CANAL+ Premium.
- Lista nominowanych do Oscarów piosenek.
Poniżej pełna lista nominowanych piosenek.
"Be Alive" z filmu "King Richard: Zwycięska Rodzina"
"Be Alive" powstała na potrzeby biograficznego dramatu o siostrach Venus i Serenie Williams. Beyoncé postanowiła napisać piosenkę po udziale w pokazie filmu, a efekt Will Smith skomentował słowami: "Związek filmu i piosenki to rodzaj magii, która nie ma sobie równych w rozrywce". Serena przyznała natomiast, że nikt inny nie mógł nagrać takiego utworu, bo historia wszystkich pań jest bardzo do siebie podobna.
Recenzję "King Richard: Zwycięska Rodzina" przeczytacie w naTemat.pl.
"Dos Oruguitas" z filmu "Encanto"
"Dos Oruguitas" znalazło się w setce listy "Billboard", co oznacza, że Sebastián Yatra trafił na nią po raz pierwszy. Krytycy "Billboardu" nazwali "We Don't Talk About Bruno" najbardziej zapadającym w pamięć utworem z "Encanto", wybrali jednak "Dos Oruguitas" jako najlepszy utwór, argumentując, że to "serdeczna ballada z emocjonalnym rezonansem i pięknym sentymentalizmem".
O samym filmie w naTemat.pl pisała Zuzanna Tomaszewicz. – "Nasze magiczne Encanto" to poniekąd przypowieść o ludzkim bólu, który przez lata potrafimy dźwigać w pojedynkę, traktując go jako nieodłączny element naszego życia. Skoro tak już jest, to tak też musi być, prawda? Otóż nie i disneyowska animacja stara się z całych sił obalić ten mit, ucząc najmłodszego widza i jego rodziców, by rozmawiać o tym, co nas trapi, by rozmawiać o wszystkim i nie zamykać się przed światem, który – owszem – bywa okrutny – czytamy.
"Down to Joy" z filmu "Belfast"
A wokół samej "Down to Joy" pojawiło się trochę niejasności. Twórcy zarzucano bowiem, że filmowa piosenka "wydaje się luźno oparta na niewydanym demo z wczesnych lat siedemdziesiątych" – "Coming Down to Joy". Tego samego zdania są również niektórzy zagorzali fani, którzy uważają, że może utwory nie są takie same, ale na pewno można doszukać się w nich wyraźnych podobieństw. Reżyser "Belfastu" utrzymuje jednak, że "Down to Joy" jest piosenką oryginalną.
"Chociaż Branagh prowadzi swoją historię raczej utartymi ścieżkami i artystycznie niczym nie zaskakuje, na "Belfaście" można parę razy zawiesić oko i to nie tylko za sprawą czarno-białej kolorystyki, dzięki której zdjęcia często nabierają bardziej wyrafinowanego wyglądu. Kamera niejednokrotnie pokazuje zdarzenia z nieoczywistej perspektywy, wykorzystując charakterystyczne dla Quentina Tarantino ujęcia z dołu czy pokazując brutalne zamieszki zza ramienia bohaterów" – pisała w naTemat.pl Maja Mikołajczyk.
"No Time To Die" z filmu "Nie czas umierać"
Nawet ci, którzy nie przepadają za młodą gwiazdą, musieli po seansie przyznać, że Billie "dała radę".
Teledysk do utworu wyreżyserował Daniel Kleinman, natomiast sama piosenka to wspólne dzieło Eilish i jej starszego brata, Finneasa O'Connella, który pracował z siostrą również przy jej debiutanckiej płycie "When We All Fall Asleep, Where Do We Go?".
Warto również dodać, że Billie jest najmłodszą artystką w historii, która napisała i nagrała motyw przewodni do filmu o Jamesie Bondzie. – To niesamowite uczucie być częścią tego wszystkiego. Możliwość napisania ścieżki dźwiękowej do filmu będącego częścią tak legendarnej serii to dla nas ogromny zaszczyt – mówiła artystka.
"Somehow You Do" z filmu "Four Good Days"
"McEntire śpiewa poruszającą piosenkę, którą przywołuje wewnętrzną siłę. To wzniosły i emocjonalny wokal, a dotyczy pokonywania przeszkód, które wydają się zbyt duże, by je pokonać. To porywająca ballada w stylu country, która pomaga ożywić równie mocny film" – czytamy na soundslikenashville.com.
Film "Four Good Days" (reż. Rodrigo García) to historia matki i córki, które wspólnie przeżywają najtrudniejsze cztery dni swojego życia. 31-letnia Molly (Mila Kunis) od lat zmaga się z poważnym uzależnieniem od heroiny. Po wielu próbach wyjścia z nałogu już przestała wierzyć, że kiedyś przezwycięży pokusę i zacznie nowe życie w czystości. Chcąc ostatni raz dać sobie szansę, w akcie desperacji prosi o pomoc swoją matkę (Glenn Close).