Skandal wokół programu "Zacznij od nowa" TVP. Oburzająca postawa prowadzących
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Do programu "Zacznij od nowa" zgłaszają się kobiety, które pragną przejść metamorfozę pod okiem ekspertów. Celem jest poprawienie wyglądu, ale też zmiana stylu życia na lepszy
- Program prowadzi duet Kalina Ben Sira i Aleksandra Kostka. W 16. odcinku nie popisały się wyrozumiałością wobec uczestniczki. Przed kamerami wprost wytknęły jej m.in. otyłość
- Postawa prowadzących TVP zbulwersowała wielu widzów, ale także znanego stylistę, który zdecydował się nagłośnić sprawę. Wyjaśnił, dlaczego takie zachowanie jest szkodliwe i nie powinno się go propagować
Prowadzące programu TVP "Zacznij od nowa" pod ostrzałem. Zawstydziły uczestniczkę na wizji
Założeniem programu "Zacznij od nowa" na TVP jest pomaganie kobietom w tym, aby nabrały wiatru w żagle przez kompleksową metamorfozę. Chodzi o zamianę wyglądu, ale też nastawienia.
Kalina Ben Sira oraz Aleksandra Kostka są gospodyniami programu. To one towarzyszą bohaterkom w telewizyjnej przygodzie, która ma dodać im przede wszystkim pewności siebie. W 16. odcinku na oczach widzów doszło do body shamingu. Kobiety bez ogródek mówiły o mankamentach w sylwetce bohaterki, podkreślając, że jest otyła. W opisie odcinka czytamy: "Pani Ula, matka dwojga dorosłych dziecko, po wielu latach rozstała się z mężem. Postanowiła wreszcie zrobić coś dla siebie, by powstrzymać nadejście starości. Jakie zmiany zaproponują jej specjaliści?".
– No i proszę. Chyba sesja zdjęciowa troszkę mankamentów wyłowiła więcej, niż nam powiedziała Ula – rzuciła Aleksandra Kostka. "Ula nie widzi w sobie mankamentów. Ja widzę bardzo dużo – dodała Kalina Ben Sira, po czym dalej krytycznie oceniała uczestniczkę. – Pierwsza rzecz – jest otyła i to nie jest minus 3, a plus 10. Talii nie ma! W ogóle! Jest brzuch, który bardzo ładnie ukryty jest w bieliźnie. Ale umówmy się, wyjdzie na plażę i będzie cała prawda. Naga prawda! – stwierdziła.
"Zawstydzanie kobiet" w TVP. Skargi do KRRiT na program "Zacznij od nowa"
Adam Chowański, będący znanym stylistą (widzowie mogą kojarzyć go z "Dzień Dobry TVN"), miał okazję zobaczyć owy odcinek. Zadziwiony tym, co zobaczył, zdecydował się skomentować sprawę na Instagramie. Dodał wpisy do zapisanych relacji. "Czy 'ekspertki' mogłyby ładnie ukryć swoje mądrości przed światem? Ja widzę tutaj jedną nagą prawdę - panie pozbawione są wrażliwości, a ich podejście zatrzymało się ze dwie dekady temu" – napisał widocznie oburzony. "Zawstydzanie kobiet, postrzeganie wartości człowieka przez pryzmat wyglądu, opieranie pewności siebie jedynie na wyglądzie zewnętrznym, fatfobia, pielęgnowanie wyidealizowanych wzorców, burzenie samoakceptacji, kreowanie problemów, duża szkodliwość społeczna" – podkreślił. Chowański zaznaczył, że prowadzące nie dość, że zawstydziły uczestniczkę, to "przy okazji pogłębiły kompleksy tysięcy widzek". Stylista zachęcił, aby zgłaszać skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
W piątek (25 marca) Chowański zaapelował do obserwatorów o to, aby "krytyka programu TV nie przerodziła się w personalny hejt wobec prowadzących i ich wyglądu, wieku itd.". "Kilka osób pomyślało, że mój apel zwalnia prowadzące z odpowiedzialności za słowa! Nie! Odpowiedzialność jest zbiorowa" – podkreślił. "Chodzi o to, że pod wpływem wzburzenia i złości zaczyna się wyliczanie domniemanych zabiegów, ingerencji czy botoksu. Nic nam do tego! A już na pewno mężczyzna nie powinien oceniać, co kobieta robi ze swoim ciałem. To zawsze jej wybór!" – dodał.