Putin podpisał specjalny dekret ws. gazu. Niemcy i Francja przygotowują plan awaryjny

Natalia Kamińska
31 marca 2022, 17:21 • 1 minuta czytania
Władimir Putin przekazał, że od 1 kwietnia nabywcy gazu z Unii Europejskiej będą musieli posiadać w Rosji konta rublowe. Prezydent Rosji podpisał w tej sprawie dekret w czwartek. W Berlinie i Paryżu chyba jednak nie zareagowano po myśli Putina.
Rosja każe Europie płacić za gaz w rublach. Fot. Pool Sputnik Kremlin/Associated Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Rosja wstrzyma dostawy gazu dla nabywców z "nieprzyjaznych" państw, jeśli nie przestawią się oni na płatności w rublach od 1 kwietnia – poinformował Władimir Putin.

Europie będą potrzebne konta w rublach

– Aby kupować rosyjski gaz, muszą oni otworzyć konta rublowe w rosyjskich bankach – powiedział Putin w czwartkowym wystąpieniu telewizyjnym. – To właśnie z tych kont będą płacić za gaz od 1 kwietnia. Jeśli takie płatności nie zostaną dokonane, uznamy to za niewywiązanie się klienta ze swoich zobowiązań – wyjaśnił.

Zgodnie z dekretem podpisanym przez Putina, nabywcy powinni otworzyć specjalne rachunki w państwowym Gazprombanku, aby umożliwić wymianę walut obcych na ruble w celu dokonania rozliczeń.

Jest to cios dla Europy. Jak jednak informują zachodnie media, w związku z taką decyzją Francja i Niemcy przygotowują się już na wypadek, gdyby Rosja odcięła dostawy gazu.

Jeszcze w środę padały zapowiedzi o utrzymaniu płatności w euro

Dodajmy, że w środę odbyła się rozmowa telefoniczna między kanclerzem Olafem Scholzem a Władimirem Putinem. W Moskwie twierdzono, że przywódca RFN miał wyrazić zgodę na powołanie zespołów eksperckich do wynegocjowania ewentualnych zmian w sposobie płatności za gaz.

Czytaj także: Europa się zbroi. Szybko wzrasta liczba zamówień na broń z USA

Ta wersja rosyjskiej agencji informacyjnej TASS nie znalazła jednak jednoznacznego potwierdzenia ze strony niemieckiej. Oficjalne stanowisko Berlina jest niezmienne – płatności za rosyjski surowiec uiszczane są w euro.

W czwartek agencja AFP podała, że Scholz twierdzi, że rosyjskie płatności za gaz będą nadal kontynuowane w euro lub dolarach. Agencja podała tę informację już po decyzji Putina.

Po środowej rozmowie źródła niemieckie informowały także, że dotyczyła ona przede wszystkim negocjacji w sprawie przeciwdziałania katastrofie humanitarnej i utworzenie korytarzy, którymi można ewakuować ludność cywilną lub dostarczyć pomoc. Szczególną uwagę Olaf Scholz miał poświęcić sytuacji w Mariupolu.

Czytaj też: Scholz ostrzega Putina. "Nawet nie waż się tego robić"

Przypomnijmy, że również polski rząd chce błyskawicznie odejść od paliw kopalnych z Rosji. Plan tzw. derusyfikacji polskiej energetyki mam mocno oprzeć się na OZE, ale wydaje się, że będzie to drogie.

Polska sieć energetyczna ma być gotowa na przyjecie nawet 46,5 GW mocy z zielonych źródeł energii do 2030 r. Eksperci wskazują zaś na jedno – na inwestycje w OZE brakuje nam ok. 100 mld zł.

Czytaj także: Niemcy gotowe na wielką inwestycję. "Eiserne Kuppel" może ochronić także polskie niebo

By spełnić założony cel na nowe inwestycje trzeba by więc wydawać po 10 mld rocznie. Problem w tym, że w 2020 r. operatorzy sieci wydali na ten cel tylko 2,6 mld zł. Przy takim tempie inwestycji dotarcie do celu zajęłoby Polsce 38 lat.

Czytaj także: https://natemat.pl/404173,niemcy-szykuja-gigantyczna-pomoc-militarna-dla-ukrainy