Doda wytknęła szefowi WOŚP nieprzyjemną sytuację. Owsiak odpowiedział na zarzuty

Joanna Stawczyk
31 marca 2022, 20:57 • 1 minuta czytania
Doda była gościnią Krzysztofa Stanowskiego w najnowszym odcinku "Hejt Parku". Na tapecie był m.in. film "Dziewczyny z Dubaju", ale także sytuacja sprzed lat związana z aukcją WOŚP. Gwiazda została zaproszona przez Jurka Owsiaka do studia TVN, gdzie licytowano jej sukienkę. Nie została tam jednak wpuszczona, co wypomniała szefowi WOŚP. Owsiak ustosunkował się do wypowiedzi Dody.
Doda wytknęła Jurkowi Owsiakowi niehonorowe zachowanie. Szef WOŚP odpowiada Fot. TRICOLORS/East News; Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Doda przywołała aferę sprzed lat. Zarzuciła Jerzemu Owsiakowi niehonorową postawę

Podczas niemal dwugodzinnego live'a na YouTubie Krzysztof Stanowski postanowił dopytać Dodę o różne, kontrowersyjne sytuacje z jej udziałem, które miały miejsce na przestrzeni lat. Chociażby zabrnął do głośnej sytuacji, kiedy piosenkarka zaatakowała Agnieszkę Woźniak-Starak w toalecie.

Stanowski zrobił to w nawiązaniu do skandalu z tegorocznych Oscarów, mianowicie do "liścia", który Will Smith wymierzył na scenie komikowi Chrisowi Rockowi. Dziennikarz ocenił, że sytuacje są niejako podobne z tym, że Doda nie mogła liczyć wówczas na tak wielkie grono obrońców, co hollywoodzki gwiazdor teraz.

Rabczewska podkreśliła jednak, że po wspomnianych wydarzeniach nie opuścili ją fani i bliscy. Dali jej duże wsparcie. Artystka zaznaczyła w rozmowie, że wciąż ma zakaz występów na antenie stacji TVN. Temat powraca jak bumerang.

Przypomnijmy, co Doda mówiła w 2018 roku. "To już nie jest żałosne, ale komiczne, że stacja TVN od kilku lat cenzuruje mnie, ponieważ wspiera Agnieszkę Szulim (red. Woźniak-Starak) w prywatnej wojnie ze mną. Może już jest udziałowcem TVN, skoro jest taka decyzyjna? No, ale skoro stacja chce być więźniem swojej pseudo-celebrytki, to good luck".

U Stanowskiego wróciła pamięcią do sytuacji z tego samego roku, kiedy Jurek Owsiak zaprosił ją do studia TVN. Tam licytowana była sukienka z festiwalu w Opolu, którą oddała na aukcje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Rabczewska oznajmiła, że mimo tego, iż otrzymała zaproszenie, nie została wpuszczona do studia. Ma żal do Owsiaka za to, jak się wówczas zachował.

– Do tej pory mam blok w TVN-ie i nawet WOŚP, gdzie pomagałam Jurkowi Owsiakowi od 14. roku życia, a to było 20 lat od tej sytuacji, w momencie, w którym wszyscy artyści odwracali się do niego, ja zawsze byłam z nim ramię w ramię i moja sukienka była licytowana za kolosalną sumę. On zaprosił mnie jak zwykle do studia i pocałowałam klamkę, nie wpuścili mnie do TVN-u i Jurek się za mną nie wstawił – powiedziała.

Jurek Owsiak odpowiada na zarzuty Dody. Zaapelował do wokalistki

Rabczewska przyznała, że przysięgła sobie wówczas, że nie ma zamiaru pojawiać się już kiedykolwiek na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Portal Plejada poprosił Jerzego Owsiaka o komentarz. Co ciekawe, szef WOŚP stwierdził, że nie miał pojęcia o wypomnianej przez Dodę sytuacji. Przeprosił piosenkarkę i poprosił ją, aby nie mieli wobec siebie żadnej urazy.

"Droga Doroto, jeśli zaszła taka sytuacja to bardzo przepraszam, nie miałem o tym pojęcia i wydaje mi się, że mogła wyniknąć tylko z nieporozumienia, z natłoku różnych zdarzeń, na pewno nie było w tym złośliwości, niechęci, bo nigdy jej do Ciebie nie miałem i nie mam. Od tej pory będę bardziej wysuwał głowę przed siebie, aby dojrzeć wszystkie Twoje gesty przyjacielskie skierowane w naszą stronę. Ściskam i myślę, że nie będziemy nosili żadnej urazy. Jerzy Owsiak" – skwitował.

Czytaj także: https://natemat.pl/404217,doda-u-stanowskiego-o-dziewczynach-z-dubaju-nawiazala-do-zdrad-majdana