Kułeba odwraca kota ogonem ws. krytyki pomysłu Kaczyńskiego. "Nie ma żadnych nieporozumień"

Anna Świerczek
01 kwietnia 2022, 14:44 • 1 minuta czytania
Minister spraw zagranicznych Ukrainy odniósł się w piątek do propozycji Jarosława Kaczyńskiego o misji pokojowej NATO. Kułeba przekazał, że "miał bardzo otwartą rozmowę" z prezesem PiS i że w kwestii tej misji "nie ma żadnych nieporozumień". Podczas konferencji prasowej dyplomata przekazał też Polakom podziękowania.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy odniósł się w piątek do propozycji Jarosława Kaczyńskiego o misji pokojowej NATO. Fot. AP Photo / Czarek Sokołowski

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba jest w Polsce od środy. W Warszawie spotkał się już m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem, a także z marszałkami Sejmu i Senatu Elżbietą Witek i Tomaszem Grodzkim.

Na piątkowej konferencji prasowej szef ukraińskiego MSZ zaznaczył, że podczas tych rozmów poruszonych zostało kilka ważnych tematów, a jednym z nich była koordynacja działań w celu zwiększenia nacisków sankcyjnych na Rosję. Dyskusje dotyczyły też blokady handlu z Rosją oraz wsparcia obronności Ukrainy.

Szef ukraińskiego MSZ ocenił, że Polska jest liderem w rozmowach o rezygnacji z rosyjskich surowców energetycznych. – Cieszymy się z przywództwa Polski w tej kwestii – podkreślił.

Kułeba przekazał również podziękowania, nie tylko polskiemu rządowi, ale też polskiemu narodowi. – Chcę podziękować polskiemu rządowi za wprowadzenie rozwiązań pomocy dla nas, ale również dziękuję polskiemu narodowi za to, że przyjął Ukraińców jako swoich braci. Nigdy wam tego nie zapomnimy – powiedział.

Jeden z dziennikarzy postanowił dopytać ukraińskiego dyplomatę o polską propozycję rozmieszczenia sił pokojowych NATO w Ukrainie. Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński ogłosił swoją propozycję misji pokojowej po spotkaniu w Kijowie z Wołodymyrem Zełenskim, w którym brali także udział premier Morawiecki oraz premierzy Czech i Słowenii.

Do koncepcji prezesa PiS sceptycznie podeszło wielu polityków, w tym sam prezydent Ukrainy. – Nie rozumiem w pełni tej propozycji. Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu na terytorium naszego państwa – wyjaśniłem to na spotkaniu z naszymi polskimi kolegami. To wciąż nasz kraj, a ja jestem prezydentem, więc na razie my będziemy decydować, czy będą tu inne siły – komentował Wołodymyr Zełenski.

Podczas konferencji Kułeba chciał zmienić ten osąd strony ukraińskiej i oznajmił, że "odbył bardzo ważne rozmowy z wicepremierem Kaczyńskim odnośnie do jego pomysłu misji pokojowej" i nie ma żadnych wątpliwości, czy nieporozumień, co do kwestii tej misji.

Czytaj także: Szef MSZ Ukrainy chwali Kaczyńskiego i Kamińskiego. "Bardzo znaczące rozmowy"

– Odbyłem bardzo ważne rozmowy z wicepremierem Kaczyńskim odnośnie do jego pomysłu misji pokojowej. (...) Myślę, że ta decyzja powinna zostać po stronie polskiego rządu, czy zamierzają nadal naciskać na sojuszników. My nie jesteśmy członkiem NATO – podkreślił dyplomata.

– Nie ma żadnych wątpliwości, czy nieporozumień, co do kwestii tej misji. Jesteśmy zsynchronizowani w naszych działaniach. Jesteśmy po tej samej stronie. Będziemy wdzięczni Polsce za wszelkie inicjatywy, które będziemy omawiać – dodał.

Przypomnijmy, że Dmytro Kułeba odpowiadał na podobne pytanie także podczas briefiengu prasowego w środę. – Promując ważne inicjatywy na poziomie UE i NATO, Ukraina nie odrzuca kategorycznie niczego. (...) Z tego, co widzieliśmy w NATO, Sojusz nie jest gotowy, aby podjąć ten krok – odpowiadał wówczas szef ukraińskiego MSZ. Jak wskazywał, "problem nie jest w nas, ale jest po drugiej stronie".

Czytaj także: https://natemat.pl/404155,szef-msz-ukrainy-kuleba-o-pomysle-misji-pokojowej-nato-nic-nie-wykluczamy