"Myślałam, że mu uszy urwę i głos stracę". Górniak po tym, co zrobił Allan, wpadła w furię
Edyta Górniak w wywiadach często opowiada o swojej relacji z synem Allanem, który w tym roku skończył 18 lat. Ostatnio wyjawiła, że przed laty doszło między nimi do awantury, podczas której wpadła w furię.
Edyta Górniak wściekła na syna. O co poszło?
Edyta Górniak swoją karierę na scenie łączyła z wychowaniem jedynego syna. Allan Górniak jest owocem jej małżeństwa z Dariuszem Krupą. Gwiazda przejęła nad nim opiekę po rozwodzie. Wiązało się to też z tym, że mężczyzna miał problemy z prawem i przebywał w więzieniu.Dziś pierworodny Edyty Górniak ma 18 lat i choć jest bardzo związany z mamą, to na co dzień układa sobie życie w stolicy, a jego rodzicielka u podnóża Tatr. Niestety Allan już jako młody chłopak, zaczął palić papierosy. Na początku ukrywał to przed rodziną.
Gdy piosenkarka pierwszy raz przyłapała go z papierosem, była wściekła. – Kiedyś w Los Angeles przyłapałam go na paleniu w łazience. 'Czy mi tu, dziecko, palisz papierosy?' – spytałam. A on trzymając go za plecami, odpowiedział: 'To z ulicy. Czujesz chyba'. Myślałam, że mu uszy urwę i głos stracę, tak się darłam – opowiedziała w rozmowie z "Twoim Imperium".
Diwa przyznała też, że mimo wszystko udało jej się stworzyć z nastolatkiem partnerską relację. Nigdy nie zależało jej bowiem na tym, aby wzbudzić w synu strach. Przy okazji zaznaczyła, że Allan jest bardzo samodzielny.
– Lata z plecakiem po świecie od czternastego roku życia, a od kilku lat także mieszka sam. Widzimy się na obiadach, kiedy jestem w Warszawie. Nigdy nie chciałam, żeby się mnie bał, lecz żeby miał we mnie zrozumienie i mógł na mnie liczyć. Ale, prawdę mówiąc, syn rzadko prosi mnie o cokolwiek – powiedziała tabloidowi Górniak.
Allan Górniak o kontaktach z ojcem
Ostatnio Allan Górniak wyjawił, jak wyglądają aktualnie jego kontakty z ojcem. Przypomnijmy, że jego rodzice rozstali się, kiedy miał kilka lat.– Z ojcem nie mam żadnego kontaktu. Tak naprawdę nic w moim życiu nie wypływa z mojej relacji z ojcem. To już było, nic więcej nie będzie. Nie mam z nim kontaktu i nie będę miał – skwitował gorzko w wywiadzie z "Co za tydzień".
Warto nadmienić, że już w ubiegłym roku tygodnik "Na żywo" pisał o tym, że między nim a ojcem nie jest najlepiej. "Allan długo rozważał, czy to dobry pomysł, chciał wszystko dokładnie przemyśleć. W końcu podjął ostateczną decyzję. Postanowił zrezygnować z nazwiska po ojcu Dariuszu Krupie i przyjąć nazwisko mamy" – informowano.
Dodajmy, że Dariusz Krupa w 2014 roku spowodował wypadek samochodowy, w którym zginęła 63-letnia kobieta. Wówczas policja odnalazła przy Krupie kokainę. W 2017 roku były mąż artystki został skazany na 6 lat więzienia, natomiast zwolniono go za dobre sprawowanie w czerwcu 2020 roku.