Litewski dowódca mówi, że Rosja znów zaatakuje za 5-10 lat. To będzie "jeszcze większa agresja"

Rafał Badowski
25 kwietnia 2022, 14:00 • 1 minuta czytania
Wojna na Ukrainie tylko wzmaga rosyjski odwet, więc musimy przygotować się na jeszcze większą agresję za 5-10 lat – powiedział dowódca Sił Zbrojnych Litwy Valdemaras Rupšys.
Litewski dowódca uważa, że odbudowa siły militarnej może zająć Rosji 5 do 10 lat. Fot. Screen / YouTube / LaisvesTV

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Dowódcę Sił Zbrojnych Litwy serwis LRT.lt pytał o wojnę Rosji w Ukrainie i udział w niej Litwy. Dowódca użył sportowego porównania w kontekście groźby wojny atomowej.

– Niektórzy ludzie, nie rozumiejąc wojny, próbują porównać ją do sportu. W sporcie drugie miejsce jest bardzo wysokie, ale na wojnie to dopiero pierwsze miejsce – zwrócił uwagę Valdemaras Rupšys. – Po wojnie atomowej nie będzie zwycięstwa, bo wszyscy przegrają – ocenił groźbę ewentualnego ataku nuklearnego.

Czytaj także: USA przewidują, ile potrwa wojna w Ukrainie. Prognoza zwiastuje, że dłużej niż zakładano

Wojskowy stwierdził, że dotąd mogły pojawiać się przypuszczenia, iż Litwa nie jest w stanie obronić państwa, także przez wzgląd na powszechną niewiarę w obronę zbiorową Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jednak wojna w Ukrainie wszystko zmieniła.

– Pokazała, że NATO działa, żyje, potrafi odstraszyć rosyjską agresję militarną, jest gotowe do obrony państw członkowskich, w tym Litwy. Stwierdzenie sekretarza generalnego NATO, że nie można stracić ani jednego centymetra, jest bardzo jasne – dodał litewski dowódca.

Według Rupšysa Rosja ponosi obecnie ciężkie straty na wojnie. – Potrzebuje czasu, by przywrócić zdolności wojskowe, jakie miała przed wojną – ocenił.

Może cię zainteresować: Złowroga prognoza amerykańskiego generała. Ocenił, ile może potrwać wojna w Ukrainie

O jakiej perspektywie czasowej mówi litewski dowódca? Zdaniem Rupšysa co najmniej 5 lat musi upłynąć, by przywrócić Rosję do pełniej sprawności.

Zwrócił uwagę, że konieczne są przy tym również działania wynikające z Paktu Północnoatlantyckiego. – Co więcej, zagrożenie to może być jeszcze większe, a państwa NATO muszą być przede wszystkim przygotowane do działania odstraszającego. Rosja musi być zniechęcona do takiego zachowania, jak teraz, kiedy zdecydowała się zaatakować Ukrainę – analizował.

Ile potrwa odbudowa armii Rosji?

Dziennikarz wprost zapytał o to, jak długo może potrwać odbudowa sił rosyjskich po wojnie w Ukrainie.

– W grę wchodzi wiele czynników, sankcje gospodarcze... ale myślę, że to będzie trwało od 5 do 10 lat – powiedział, zwracając uwagę na fakt, że problemy gospodarcze w Rosji są ogromne. Ale jeśli władza w Moskwie zostanie ta sama i moc Rosji zostanie odbudowana, to należy się spodziewać potężnego odwetu – uważa litewski dowódca.

Zdaniem wojskowego odzyskanie dawnej mocy nie będzie łatwe, gdyż Rosja pokazała, że technologicznie nie jest państwem zdolnym do równorzędnej rywalizacji ze światem zachodnim.

Putin tak myślał, jego reżim został oszukany - wyobrażał sobie, że ma najlepszą armię na świecie – ocenił. Zwrócił uwagę, że Rosja zachłysnęła się własną propagandą pokazującą ćwiczenia wojskowe armii. Dzięki nim mogło się wydawać, że wojsko jest niezwyciężone.

– Sprawiało to wrażenie, że lotnictwo, marynarka wojenna, wojska lądowe, siły rakietowe trwają praktycznie w najwyższej gotowości bojowej, są najnowocześniejsze, ale fakty pokazały, że była to mistyfikacja – podsumował.

Czytaj także: https://natemat.pl/408748,prezydent-litwy-gitanas-nauseda-przesmyk-suwalski