Lewandowski może tylko przyklasnąć. FC Barcelona ujawniła kulisy negocjacji
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Im bliżej końca sezonu ligowego w najmocniejszych rozgrywkach piłkarskich Europy, tym więcej doniesień dotyczących potencjalnych transferów na rynku. Bohaterem jednego z nich może być Robert Lewandowski. 34-letnia gwiazda Bayernu Monachium to łakomy kąsek dla konkurencji, zwłaszcza biorąc pod uwagę przeciągający się czas dotyczący rozmów o nowym kontrakcie dla Polaka.
Mistrzowie Niemiec zwlekają z negocjacjami, a agent "Lewego" Pini Zahavi robi coraz większe zamieszanie szukając jak najlepszej pozycji startowej dla swojego klienta. FC Barcelona to miejsce, w którym dziennikarze najczęściej umieszczają Lewandowskiego w niedalekiej przyszłości. Duma Katalonii miałaby zaoferować nawet 40 milionów euro za transfer kapitana reprezentacji polski.
Zobacz także: FC Barcelona po ważnym spotkaniu z agentem "Lewego". "Lewandowski chce odejść"
Zdaniem katalońskiego "Sportu" w ostatnich dniach miało dojść do spotkania agenta Lewandowskiego z dyrektorem Barcelony. Mateu Alemany miał potwierdzić chęć zatrudnienia Polaka już tego lata.
Dyrektor Barcelony: Nie było spotkania z agentem
Alemany to dyrektor sportowy, który ma za sobą świetne wyniki. Kluby takie jak Mallorca czy Valencia nie były potentatami. Nie przeszkodziło to jednak w tym, żeby oba zameldowały się w czołówce ligi, zdobywając dodatkowo Puchar Hiszpanii (Valencia, 2019) czy grając w finale nieistniejącego już Pucharu Zdobywców Pucharów (Mallorca, 1999).
Poza sukcesami sportowymi kluby wychodziły na finansową prostą. Można było też rozmawiać o perspektywach na przyszłość, od talentów prost z własnych, piłkarskich akademii, na budowie nowych stadionów kończąc.
W Barcelonie Alemany również poukładał to, czego tylko się dotknął. Zarządzając pionem sportowym uciął tym, którzy za dużo zarabiali i ściągnął ciekawych piłkarzy. Sam pomysł z Lewandowskim też wydaje się przemyślaną koncepcją.
Co ciekawe, dyrektor Barcelony w niedzielny wieczór zaprzeczył informacjom katalońskich mediów. Alemany na antenie Movistar+ krótko odciął się od spekulacji co do spotkania z agentem Lewandowskiego.
- Jeśli piłkarz ma ważną umowę, najpierw kontaktujemy się z jego klubem - przyznał Alemany.
Najpierw Bayern, później Zahavi
Z jednej strony dyrektor Barcelony wykazał się dużą klasą stawiając pozycję podrażnionego plotkami o odejściu Lewandowskiego Bayernu. Może być to jednak również element gry ze strony Alemanego. Dyrektor Barcelony nie mógł powiedzieć nic innego, negocjacje z zawodnikiem, który ma ważny kontrakt z innym pracodawcą - są po prostu niedozwolone.
Dopytywany o szanse na transfer Lewandowskiego Alemany skwitował dodatkowo:
- Nie chcę dyskutować o trwających negocjacjach.
Zobacz także: Wyciekła lista transferowych celów Barcelony. Lewandowski wśród priorytetów Xaviego
W tym wypadku również może się okazać, że Hiszpan tym samym potwierdził, że coś jest na rzeczy, jednoznacznie nie zamykając tematu Lewandowskiego.
Dodatkowo należy pamiętać, że katalońskie media - choć wielokrotnie potrafiły mylić się w swoich dywagacjach - mają też swoich informatorów, którzy przekazywali wieści, które po czasie mimo dementi okazywały się być prawdziwe.
Czytaj także: https://natemat.pl/410323,ile-bramek-strzelil-robert-lewandowski-w-2022-roku-zobacz-popisy-snajpera