Cyrk Jakimowicza. Ganiał po ulicy i prosił policję, by zerwali z bloku flagę LGBT [WIDEO]
- Jarosław Jakimowicz słynący z niechęci do ludzi LGBT po raz kolejny ich zaatakował
- Zerwał bowiem z jednego z budynków tęczową flagę i nazwał ją "gó..m".
Jarosław Jakimowicz w Dzień Flagi, który przypada 2 maja, postanowił znów pokazać, jak nie szanuje ludzi LGBT i ich praw. Nagranie ze swojej absurdalnej "interwencji" umieścił w sieci.
Celebryta TVP znów atakuje osoby LGBT
– Tam jakaś szmata wisi nad polską biało-czerwoną flagą w Dniu Flagi. Jest pewien rytuał, obowiązek szanowania tej flagi. Dzwoniłem na Straż Miejską i od dwóch dni nie reagują, mówiłem dziś o tym w telewizji, możecie to zdjąć? - zapytał dwóch policjantów na ul. Belwederskiej w Warszawie.
Jednak funkcjonariusze zignorowali jego zaczepki. Wtedy gwiazdor TVP sam postanowił zdjąć tęczową flagę. Z pobliskiej indyjskiej restauracji pożyczył krzesło i zerwał flagę nazywając ją "gó...m".
Jakby tego było mało, Jakimowicz o tej sytuacji opowiadał też widzom TVP Info. Zrelacjonował tam, że dzwonił już kilka razy do straży miejskiej, a oni nie chcieli zareagować.
Dodajmy, że za PiS Jakimowicz po latach życia z dala od mediów znów ma swoje pięć minut w Telewizji Polskiej.
Nienawistne wypowiedzi Jakimowicza
"I niestety wykorzystuje je na wygłaszanie swoich opinii, noszących często symptomy mowy nienawiści, która zgodnie z prawem jest karalna. Ale kto pracownikowi TVP zabroni" – pisała niedawno dziennikarka naTemat.pl Helena Łygas.
Ostatnio na przykład Jakimowicz odniósł się do wywiadu Tomasza Sekielskiego, w którym dziennikarz mówił o tym, że jego żona na skutek długotrwałego stresu związanego z jego chorobą i niebezpiecznymi wyjazdami cierpi dziś na zespół stresu pourazowego i choruje na depresję.
Celebryta napisał, że bardzo cieszy się na myśl, że żona i rodzina Sekielskiego cierpią. Dodał, że jest jeszcze kilka osób "na których ból spokojnie czeka", wskazują między innymi na dziennikarza śledczego Piotra Krysiaka.
Czytaj też: Jakimowicz pokazał, jak... szykuje się na wojnę. Zgromadził pokaźny arsenał
To Krysiak opisał historię gwałtu na uczestniczce wyborów Miss Generation, a także molestowania na planie filmu "Zenek", których miał się dopuścić "Gwiazdor TVP". Onet ustalił, że miało chodzić właśnie o Jakimowicza.
Nie tak dawno Jakimowicz pokazał też, jak niewiele znaczą dla niego kobiety i ich prawa. Gdy Martyna Wojciechowska napisała o śmierci Izabeli z Pszczyny, której życie uratowałaby aborcja, prezenter TVP nazwał wpis "żenującym bełkotem". Tylko w ostatnim roku zdążył też zabłysnąć wyzywaniem dziennikarzy TVN od "szmaciarzy", wy-outowaniem na antenie nieżyjącego aktora, czy atakami na rapera Matę.