Johnny Depp wreszcie wróci z filmowego niebytu? Miała mu się trafić nie byle jaka rola

Maja Mikołajczyk
09 maja 2022, 15:09 • 1 minuta czytania
Branża filmowa odsunęła się od Johnny'ego Deppa po oskarżeniach Amber Heard, podobno jednak właśnie się o niego upomniała. Jak wynika z doniesień zagranicznych mediów, aktor ma zagrać w pierwszym filmie od trzech lat.
Johnny Depp zagra w pierwszym filmie od trzech lat. Fot. Pool EPA/ Associated Press/ East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Johnny Depp oberwał cancel culture

Johnny Depp nie miał lekko po oskarżeniach Amber Heard. Aktora usunięto z franczyzy "Fantastyczne zwierzęta", a w jego roli obsadzono Madsa Mikkelsena. Z kolei Disney pozbył się postaci Jacka Sparrowa z "Piratów z Karaibów" w taki sposób, że Depp zapowiedział, że nigdy nie będzie już współpracował z wytwórnią.

– Ból, po prostu ból. Czułem się, jakby ktoś mnie zdzielił przez głowę. Kapitan Jack Sparrow to postać, którą budowałem od podstaw. Włożyłem w nią kawałek siebie, pracowałem nad nią z wyjątkowymi ludźmi, przepisywałem dialogi, sceny, żarty. Nie rozumiem, jak po tak długiej i obfitującej w sukcesy relacji, zwłaszcza dla Disneya, nagle jestem 'winny, dopóki nie udowodnię niewinności' – wyznał aktor.

Depp stwierdził, że cały cykl zasługiwał na lepsze domknięcie niż miało to miejsce w ostatnim filmie, czyli "Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara". – Te postaci zasługiwały na więcej. Seria nie może trwać w nieskończoność, ale w taki sposób nie można też jej kończyć – planowałem zagrać Jacka raz jeszcze, zasłużył na godne pożegnanie – stwierdził.

Depp nie tylko został usunięty z kasowych cyklów filmowych, ale także przestał dostawać angaże w filmach. W 2019 roku co prawda zagrał w "Minamacie", która miała premierę na festiwalu w Berlinie w 2020 roku, jednak jej debiut w oficjalnej dystrybucji się opóźniał.

Oficjalnym stanowiskiem MGM było to, że przesuwają premierę ze względu na pandemię COVID-19, jednak reżyser dramatu Andrew Levitas utrzymywał, że prawdziwym powodem jest obecność Deppa w nim. Film ostatecznie trafił na zagraniczne ekrany kin w lutym 2022 roku.

Depp zagra w pierwszym filmie od trzech lat

Jak podają zagraniczne media, Depp po trzech latach przerwy znów ma zagrać w filmie i to nie byle kogo. Aktor ma wcielić się w Ludwika XV w dramacie historycznym "Jeanne Du Barry".

Za kamerą filmu stanie Maïwenn, reżyserka i aktorka, znana z takich tytułów, jak "Moja miłość" z Vincentem Casselem czy horroru "Blady strach". Artystka nie tylko wyreżyseruje film, ale także zagra tytułową rolę. Jeanne Becu, o której opowie dramat była hrabiną du Barry, a także metresą Ludwika XV.

Niektóre źródła podają, że zdjęcia do filmu mają ruszyć latem tego roku, ale portal Screen Daily podaje, że ma być ona przedstawiona na tegorocznych targach na festiwalu filmowym w Cannes, co oznacza, że twórcy "Jeanne Du Barry" muszą przekonać do siebie producentów i dystrybutorów, żeby prace nad filmem ruszyły pełną parą.

Może Cię zainteresować również: