Kompletny odlot Ławrowa. "Jesteśmy zaskoczeni. Czujemy tę wrogość"
- Politycy rosyjscy na najwyższych szczeblach szerzą propagandę, zgodnie z którą Rosja jest ofiarą wojny hybrydowej.
- To kolejna kuriozalna wypowiedź Ławrowa, który niedawno oskarżał Zełenskiego o to, że "podobnie jak Hitler ma żydowską krew".
Ławrow o rusofobii i wojnie hybrydowej
Szef rosyjskiego MSZ powiedział w sobotę, że każdy odczuje konsekwencje tej wojny. - Wysiłki Zachodu zmierzające do izolacji Rosji były skazane na niepowodzenie - dodał Ławrow, odnosząc się do sankcji nałożonych na Ukrainę.
Czytaj także: https://natemat.pl/412981,finowie-nie-boja-sie-putina-wybudowali-podziemne-miastoCo ciekawe, Siergiej Ławrow wyznał, że Rosja nie jest zaskoczona sankcjami - ale jednocześnie jest zaskoczona falą rusofobii w innych krajach. - Czujemy tę wrogość pod naszym adresem - dodał polityk cytowany przez Agencję Reutera.
Przekonywał, że "totalna wojna hybrydowa" przeciwko Rosji cały czas trwa, jednak "wysiłki Zachodu zmierzające do izolacji Rosji były skazane na niepowodzenie". To nie pierwsze kontrowersyjne wypowiedzi szefa rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Tydzień temu Ławrow oskarżył Izrael o wspieranie rzekomych neonazistów w Ukrainie, podkreślając, że Wołodymyr Zełenski, podobnie jak Hitler, ma żydowską krew, a największymi antysemitami są sami Żydzi. Dla rosyjskiego Ministra Spraw Zagranicznych każda publiczna rozmowa jest okazją do szerzenia propagandy zgodnej z linią Kremla. Siergiej Ławrow oskarżył Wołodymyra Zełenskiego o antysemityzm, Włochy o wsparcie Ukrainy, a Ukrainę o sabotowanie negocjacji z Rosją.
Podkreślał, że świat owładnęła rusofobia, na którą jego kraj zdecydowanie sobie nie zasłużył, wojna hybrydowa przeciwko Rosji jest nieustannie prowadzona, masakra w Buczy jest nie jest prawdą, a Zachód powinien płacić za gaz w rublach, by "oddać to, co ukradł". Wcześniej Ławrow podkreślał także, że "Zachód odmawia Rosji prawa do obrony własnych granic i terytoriów, na których Rosjanie są represjonowani". – Rosjanie są przez wiele lat represjonowani, poddawani atakom, nadużyciom, z naruszeniem ich praw do języka, kultury, tradycji – dodawał.
Wielokrotnie straszył także użyciem broni nuklearnej. "Kiedy zagrożenie (użycia broni jądrowej – przyp.) jest bardzo, bardzo duże, nie chciałbym, aby to zagrożenie było sztucznie podsycane, a chętnych jest wielu. Niebezpieczeństwo jest poważne, jest realne, nie należy go lekceważyć". Wbrew rosyjskiej propagandzie szerzonej przez przez polityków na najwyższych szczeblach Olaf Scholz w rozmowie z niemieckim portalem "T-online" powiedział wprost, że Rosja nie osiągnęła żadnego z celów wojennych wspomnianych na początku inwazji.
– Ukraina nie została podbita, ale broni się z wielką zręcznością, odwagą i poświęceniem. [...] Rosyjskie wojsko poniosło znaczne straty, znacznie większe niż w dekadzie kampanii Związku Radzieckiego w Afganistanie – podkreślił.
Czytaj także: https://natemat.pl/412972,prezydent-finlandii-rozmawial-z-putinem-pokazal-jak-sam-sobie-zaszkodzil