Prezes PiS dzieli Polaków na pogrzebie? Padły słowa o "dobrej stronie barykady"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Prof. Waldemar Paruch zmarł w wieku 57 lat. O jego śmierci poinformował 8 maja minister edukacji Przemysław Czarnek
- W uroczystościach pogrzebowych wzięli udział m.in. premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński
- – Śp. prof. Waldemar Paruch za wszelką cenę chciał i zmieniał naszą ojczyznę na lepsze – powiedział Jarosław Kaczyński, aby następnie dodać "zawsze stał po dobrej stronie barykady"
"Dobra strona barykady"
Uroczystości pogrzebowe śp. prof. Waldemara Parucha rozpoczęły się 16 maja w południe. W kościele pw. św. Piotra i Pawła w Tomaszewicach pojawili się m.in. premier Morawiecki oraz prezes Kaczyński.
Zobacz też: Kaczyński może nie uwierzyć. Poparcie dla PiS odleciało w sondażu dla prawicowego portalu
W swoim przemówieniu Jarosław Kaczyński użył dość osobliwego stwierdzenia, które mogłoby sugerować, że prezes PiS nie odstawia polityki na drugi plan, nawet biorąc udział w uroczystościach pogrzebowych.
– Śp. prof. Waldemar Paruch za wszelką cenę chciał i zmieniał naszą Ojczyznę na lepsze. Wskazywał drogę do zwycięstwa. Był skromnym i uczynnym człowiekiem, który zdecydował się zawsze stać po dobrej stronie barykady – powiedział Kaczyński.
Ofensywa Jarosława Kaczyńskiego
Być może słowa o "dobrej stronie barykady" z ust prezesa Prawa i Sprawiedliwości podczas uroczystości pogrzebowych śp. prof. Waldemara Parucha wynikają z jego bojowego nastroju, który utrzymuje się w związku z zapowiedziami ofensywy przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi.
Przeczytaj także: "A jak Wy spędzacie weekend?". Tym zdjęciem Morawiecki wywołał burzę, tak zareagowali internauci
W ubiegłą środę przy Nowogrodzkiej odbyła się "tajna" narada klubu PiS. "Wprost" podaje, że prezes Jarosław Kaczyński miał zapowiedzieć przeorganizowanie partii. Pomysł podzielenia Prawa i Sprawiedliwości na 100 okręgów miał być poruszany już na wcześniejszych spotkaniach, ale sprzeciwiali mu się "baronowie regionalni", którzy teraz mają stracić najwięcej.
– Teraz ponad baronami są już ludzie Krzysztofa Sobolewskiego, których ustanowiła Nowogrodzka. To właśnie oni wyruszyli w teren, rozmawiali z działaczami, przeprowadzili ankiety i wyszło im, że aktywność partii jest w zapaści – relacjonuje dla tygodnika jeden z polityków PiS.
Może Cię zainteresować: W PiS wielka mobilizacja. Wiadomo, kiedy Kaczyński ruszy z ofensywą
Jarosław Kaczyński miał zapowiedzieć szeroko zakrojoną ofensywę oraz spotkania z wyborcami. Ponadto, na czerwiec ma być planowana duża konwencja. Prezes PiS miał podkreślić, że mobilizacja jest konieczna. Spotkania z wyborcami mają odbyć się w każdym powiecie, a reprezentantami partii mają być najważniejsi politycy, w tym prezes oraz premier.
Czytaj także: https://natemat.pl/413257,kulisy-narady-pis-przy-nowogrodzkiej