Nowe doniesienia o stanie zdrowia Putina. "La Stampa": miał przejść tajną operację
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Plotki i doniesienia o domniemanych chorobach Władimira Putina docierają do nas od początku wojny w Ukrainie
- Najnowszą i oczywiście niepotwierdzoną jest informacja o tym, że prezydent Rosji przeszedł w Moskwie operację
- Przyczyną miała być jego rzekoma choroba nowotworowa
Włoski dziennik "La Stampa" w oparciu o swoje źródła w rosyjskich służbach specjalnych, donosi, że Władimir Putin miał przejść nocną operację nowotworu w jednym z moskiewskich szpitali.
Putin miał przejść zabieg z powodu raka
Z informacji gazety wynika, że w operacji uczestniczyli rosyjscy lekarze starannie wybrani przez służby Putina. "La Stampa" pisze, że w ciągu najbliższych pięciu dni mają być znane rokowania Putina po tym zabiegu.
Rosyjski przywódca miał się też zabezpieczyć na czas pobytu w szpitalu oraz rekonwalescencji po operacji. Miano wcześniej przygotować nagrania Putina, aby nikt nie wiedział, że prezydent Rosji zniknął.
Warto przeczytać: Ekspert mowy ciała: Od 2 miesięcy mówię, że Putin jest chory. Zdradził, co dokładnie mu dolega
Jak czytamy, materiały przygotowano na dziesięciodniową nieobecność Putina na Kremlu. W podejmowaniu decyzji prezydenta ma zastępować Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Prezydenta Rosji podejrzewa się o liczne choroby i schorzenia
Przypomnijmy, że liczne plotki i doniesienia o domniemanych chorobach Władimira Putina docierają do mediów od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Jak pisaliśmy w naTemat, w maju o jego zdrowiu wypowiedział się anonimowy oligarcha związany z Kremlem.
Czytaj także: Putin jest chory? Onkolog miał go odwiedzić co najmniej 35 razy
– Jest poważnie chory na raka krwi – powiedział. "Rak krwi" może oznaczać białaczkę lub nowotwór układu krwiotwórczego. Jeszcze na początku kwietnia niezależni dziennikarze rosyjscy pisali, że Putina aż 35 razy odwiedził onkolog Jewgienij Seliwanow.
Putina podejrzewa się także o chorobę Parkinsona. Główną orędowniczką tej tezy jest była brytyjska deputowana Louise Mensch. Była polityczka, a obecnie publicystka, powołała się na bliżej nieokreślone źródła w brytyjskim wywiadzie.
To jednak nie wszystko. Prezydent Rosji był również podejrzewany o branie sterydów lub korzystanie z medycyny plastycznej i estetycznej. Rosyjski polityk ma wyjątkowo często przechodzić zabiegi z udziałem botoksu. Sugerowano m.in. wypełnianie policzków, podniesienie oczu oraz wygładzanie zmarszczek.
Czytaj także: https://natemat.pl/412936,pierwsza-otwarta-deklaracja-o-chorobie-putina-dyktator-ma-miec-nowotwor