Najman wyciąga ręce po ostatnią minutę sławy, wydając kolejny kawałek. "Nowy hit wakacji"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Marcin Najman przez ostatnie dwa lata zasłynął bardziej jako skandalista niż sportowiec
- "El Testosteron" rok po wydaniu pierwszego kawałka, prezentuje kolejny
- W sieci pojawił się klip do nowej piosenki "Dobro i zło" w wykonaniu kontrowersyjnego 43-latka. O czym śpiewa tam Najman?
Niechlubna kariera Marcina Najmana
Od głośnej, dożywotniej dyskwalifikacji z Fame MMA, przez obrońcę Jasnej Góry i Edyty Górniak, eksperta w TVP, dramę ze Stanowskim, aż po rozważania o wszechświecie i fizyce kwantowej. Marcin Najman był jednym z największych, chodzących memów 2020 roku.
W czerwcu 2021 roku sportowiec zaskoczył, próbując swoich sił na niwie rapu. Na platformie YouTube ukazał się teledysk "Wjazd MMA-VIP 2", a na pierwszy plan wysunęła się postać Marcina Najmana, który użyczył swojego wokalu do promocyjnego kawałka.
Potem na początku 2022 roku "El Testosteron" wywołał medialne trzęsienie ziemi i wielki skandal. Organizując galę MMA-VIP 4, Najman stwierdził, że zaprosi do współpracy byłego bossa gangu pruszkowskiego, Andrzeja Zielińskiego. "Słowik" oficjalnie został przedstawiony jako twarz wydarzenia.
Krzysztof Stanowski, dziennikarz i przedsiębiorca, za pośrednictwem Kanału Sportowego ostro skrytykował pomysł Najmana. Twórca najpopularniejszego polskiego kanału o tematyce sportowej na YouTubie nie przebierał w słowach.
– To są realne dramaty tysięcy ludzi, nie można teraz zostać wspólnikiem dawnego "zarządu Pruszkowa", nie można im się teraz dorzucać do interesu, to jest niemoralne. Każdy, kto teraz to zrobi, jest ludzkim śmieciem – ostro skwitował Stanowski.
W połowie kwietnia 2022 roku było głośno o tym, że Najman został zatrzymany przez policję za kierownicą swojego luksusowego Jaguara, o czym informował "Super Express". Okazuje się, że ma zakaz prowadzenia pojazdów wydany we wrześniu 2021 roku, wydany przez Sąd Rejonowy w Częstochowie. Kara miała trwać przez okres całego roku kalendarzowego.
W tym czasie sportowiec jednak wielokrotnie pokazywał się publicznie za kierownicą, co więcej, publikował nawet w internecie nagrania, na których znajduje się w aucie, zupełnie nie respektując wyroku sądu.
Co ciekawe, na łamach "SE" Najman przekonywał, że jest niewinny. Zawodnik MMA zaręczał, że został wprowadzony w błąd odnośnie wyroku, który usłyszał w Częstochowie. Jak to możliwe? Zdaniem Najmana wykonanie kary zostało warunkowo umorzone.
Nowa piosenka Marcina Najmana. Jak utwór "Dobro i zło" odebrali słuchacze?
W piątek (20 maja) na YouTubie zagościł nowy teledysk do kolejnego, rapowego utworu Najmana. Piosenka nosi tytuł "Dobro i zło". Co ciekawe, w klipie poza akcją wokół stołu do pokera i tańczącą, roznegliżowaną kobietą, widać pięściarza, który wysiada ze wspominanego wyżej Jaguara, trzymając w ręku broń. Teledysk ma aż minutowy wstęp. Dopiero potem wchodzi wokal i tekst:
Życie to chwila, szanuj ją i pieść bo być może jutro będą Ciebie w trumnie nieść. Dekalog to nie mrzonka ani nie czysta gra, gdybyś tak żył nie byłoby zła. Diabeł kusi co dzień każdego z nas, nie daj mu się wciągnąć w jego czarny las. Prosty test – widzisz swoją dłoń? Co ją dziś zrobiłeś – dobro czy zło?
Życie jest jak poker, ryzykowna gra. Nie pójdzie Ci karta, spadasz do dna. Zastanów się nad tym co w życiu ważne jest. Szczęście to chwile, wykorzystaj je.
Na tym polega rogatego gra. Jesteś niby w niebie, a w otchłań Cię pcha. Prosta prawda jest jednak takowa – żyjemy tylko chwile, po czym do czarnego wora. Świata nie ogarniesz, rządzących nim praw. To jest zbyt genialne, a może to gra? Dobro i zło, codzienne wybory. Nikt nie jest święty nawet pastory.
Życie jest jak poker, ryzykowna gra. Nie pójdzie Ci karta, spadasz do dna. Zastanów się nad tym co w życiu ważne jest. Szczęście to chwile, wykorzystaj je.
W zaledwie dwa dni pod klipem na YouTubie pojawiło się niemal 600 komentarzy. Kolejne można przeczytać na Instagramie Najmana. Najzabawniejsza jest strategia, którą obrali komentujący - wcale nie krytykowali go w ostrych słowach, tylko wszystko zamieniali w sarkazm. "Gwiazdor", czytając je może nawet poczuć się z siebie dumny... jeśli nie odczyta właściwie przekazu i aluzji.
"Marcinek, ty mi zaimponowałeś normalnie. Śpiewasz jak walczysz, wokal niczym kop w boksie, miód w moich uszach normalnie"; "Marcin Najman, człowiek który przegrywa nawet we własnym teledysku"; "Nie zasługujemy na tak wybitnego rapera. Nikt nie prosił, każdy potrzebował"; "Najman jak zawsze trzyma swój poziom"; "Człowiek wielu talentów" – pisali rozbawieni internauci.