"Zaczną się pielgrzymki". Morawiecki ma obawiać się rewolucji Kaczyńskiego

Alan Wysocki
27 maja 2022, 11:27 • 1 minuta czytania
4 czerwca odbędzie się wielka konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Chwilę po niej Jarosław Kaczyński odejdzie z rządu – wynika z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy Radia Zet. To okazja dla polityków obozu władzy, by ponownie wpływać na polityczne decyzje wicepremiera.
Morawiecki boi się dymisji Kaczyńskiego? "Zaczną się pielgrzymki" Fot. Jakub Kaminski / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Idzie rewolucja w PiS. Jarosław Kaczyński skupi się tylko na partii

– Po konwencji Jarosław Kaczyński odejdzie z rządu – powiedział Radiu Zet anonimowy polityk Prawa i Sprawiedliwości. To oznacza, że członkowie ugrupowania spotkają prezesa nie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a przy Nowogrodzkiej.

To ma nie podobać się Mateuszowi Morawieckiemu. Nieoficjalne ustalenia wskazują, że premier obawia się utraty wpływów. Zdobyć je zaś mogą jego przeciwnicy.

Czytaj także: Wiernie trzyma większość Kaczyńskiego. Teraz PiS ma spłacić swój dług wobec Mejzy

– Jak Jarosław jest w budynku, to premier dostaje to info natychmiast i stara się tak zorganizować swój czas, by spędzić z nim jak najwięcej czasu – przekazał anonimowy informator rozgłośni.

Z nieoficjalnej relacji wynika, że Kaczyńskiego przy Nowogrodzkiej może odwiedzić każdy członek obozu rządzącego. Co więcej, przy biurze PiS ma kręcić się wielu weteranów, jeszcze z czasów Porozumienia Centrum. – Premier nie ma wśród nich wielu zwolenników. A oni wiedzą, jak na prezesa wpłynąć – oceniło źródło serwisu.

Czytaj także: "Kim jest kobieta obok premiera?". Okazuje się, że towarzyszy też innym politykom PiS

W rozmowie z Radiem Zet głos zabrał także anonimowy współpracownik Mateusza Morawieckiego. Jak zapowiedział, "zaraz zaczną się pielgrzymki". – Przyjdzie z analizą Kurski, potem Szydło albo ktoś od Brudzińskiego i od razu Kaczyński zaczyna myśleć kompletnie inaczej – wyjaśnił.

Jarosław Kaczyński vs. Donald Tusk. Zaraz zacznie się wojna o wyborców

Kolejną nadchodzącą decyzją Prawa i Sprawiedliwości ma być zwiększenie liczby okręgów partyjnych z 41 do blisko 100. Wyjaśnijmy – PiS składa się z 41 regionalnych struktur (okręgów). Do każdego terenu przypisany jest przewodniczący, który zarządza lokalnymi pracami ugrupowania.

Czytaj także: Wiadomo, którym politykom Polacy ufają najbardziej. Duża zmiana w ocenie Tuska i Kaczyńskiego

Dzięki zwiększeniu liczby okręgów obóz rządzący zmobilizuje tzw. doły partyjne do aktywnej pracy w terenie, bezpośrednio z wyborcami.

Plan Jarosława Kaczyńskiego ma odpowiedzieć na ostatni kryzys wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Najnowsze sondaże nieustannie wskazują, że zarówno w podziale na bloki, jak i przy zjednoczeniu opozycja może przejąć władzę w Polsce.

Na nadchodzącą walkę o wyborców już szykuje się Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej ostatnie tygodnie spędził składając wizyty w powiatach. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", każdy polityk Koalicji Obywatelskiej ma zorganizować pięć regionalnych spotkań z wyborcami.

Czytaj także: Polacy ocenili, czy opozycja powinna startować razem. Ten sondaż może być wymowną podpowiedzią

– Kampania wyborcza zaczyna się już teraz. Musimy sami dotrzeć do małych miejscowości, bo za pośrednictwem TVP docieramy tam jako negatywni bohaterowie, Jacek Kurski już o to zadbał – powiedział dla dziennika Sławomir Neumann.

Czytaj także: https://natemat.pl/413296,sondaz-dla-oko-press-jedna-lista-opozycji-demoluje-pis-i-konfederacje