Wiadomo, ile "ojciec Mateusz" dostaje za odcinek. Kwota zwala z nóg

Weronika Tomaszewska-Michalak
03 czerwca 2022, 14:10 • 1 minuta czytania
Serial "Ojciec Mateusz" nadal cieszy się popularnością wśród widzów TVP. Po tylu latach aż trudno wyobrazić sobie kogokolwiek innego w roli tytułowego bohatera niż Artura Żmijewskiego. Media donoszą, że produkcja już przygotowuje kolejny sezon. Podliczono też, ile za występy w nowych odcinkach zarobi odtwórca postaci księdza-detektywa.
Ile Artur Żmijewski zarabia w "Ojcu Mateuszu"? Fot. TRICOLORS/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Ile Artur Żmijewski zarabia w "Ojcu Mateuszu"?

Przypomnijmy, w 2008 roku Telewizja Polska postanowiła wprowadzić serial na licencji włoskiego "Don Matteo", który wiernie przetłumaczono jako "Ojciec Mateusz". Rolę księdza Mateusza Żmigrodzkiego zdecydował się przyjąć Artur Żmijewski.

Serial okazał się ogromnym sukcesem, a sam aktor jako przenikliwy ksiądz-detektyw z Sandomierza zyskał nie tylko jeszcze większą rozpoznawalność i sympatię widzów, lecz także spory zastrzyk gotówki. Przez pierwsze lata zarabiał z powodzeniem wcielając się w głównego bohatera, a później także jako reżyser kilku odcinków.

Tymczasem "Super Express" dowiedział, że ekipa już rozpoczeła pracę nad kolejnym sezonem. - Oczywiście. Od wczesnej wiosny pracujemy nad nowymi odcinkami. Serial przez cały czas cieszy się zainteresowaniem widzów, o czym świadczą najnowsze wyniki oglądalności. Pokazywane wiosną odcinki śledziło średnio 1,77 mln widzów, czyli 80 tys. osób mniej niż przed rokiem, co jest najlepszym wynikiem spośród seriali - przekazała osoba z produkcji.

Podano też, ile Żmijewski zarabia na roli "ojca Mateusza". Z wyliczeń tabloidu wynika, że za każdy dzień zdjęciowy aktor otrzymuje 15 000 złotych. W jednym sezonie (a było już ich aż 27), jest 30 dni zdjęciowych, co łącznie daje sumę 450 000 złotych za jeden sezon.

Dodajmy, że cztery lata temu mówiło się o możliwym zakończeniu "Ojca Mateusza". Żmijewski chciał podobno odejść z produkcji. "SE" donosi, że aktora udało się powstrzymać przed tą decyzją. W grę miała jednak wchodzić spora podwyżka wynagrodzenia.

Czytaj także: https://natemat.pl/81831,artur-zmijewski-odchodzi-z-ojca-mateusza