Kaczyński o Niemczech: Są niezwykle destrukcyjnym elementem w Europie
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- "Polska nie jest zadowolona z roli Niemiec w Europie. Powinna być bardziej konstruktywna" – tak mówił Jarosław Kaczyński w niedawnym wywiadzie dla "Welt am Sonntag".
- – Jak my powiedzieliśmy, że będziemy się militarnie zbroić, to Niemcy ogłosili, że oni też. Czy przeciw Rosji, czy przeciw nam, to ja nie wiem – kpił w Sochaczewie.
- – Mam nadzieję, że kiedyś to państwo znajdzie w sobie siłę do głębokiej przemiany – powiedział teraz w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".
Antyniemiecka narracja w wykonaniu polityków PiS i TVP już nawet nie zaskakuje, tak bardzo jest dziś w kręgach rządowych niemal na porządku dziennym. Ale prezes Kaczyński, który w ubiegłym roku miał straszyć "IV Rzeszą" na posiedzeniu klubu PiS, ostatnio szczególnie często zaczął odwoływać się do Niemiec.
Najpierw był słynny wywiad dla "Welt am Sonntag", gdy tak skrytykował Niemcy za brak zdecydowanych działań względem Rosji, a na tę krytykę szybko zareagował niemiecki dziennikarz. - Teraz Pan przesadza – stwierdził, gdy Jarosław Kaczyński powiedział, że "Polska nie jest zadowolona z roli Niemiec w Europie".
- Powinna być bardziej konstruktywna. Ostatnie dziesięciolecia były właściwie próbą powtórzenia konstrukcji byłego kanclerza Rzeszy Bismarcka: dominacja Niemiec, ale w solidarności z Rosją – argumentował prezes PiS.
Przy okazji pojawił się wątek reparacji wojennych, do którego Kaczyński mocno wrócił podczas niedawnej w Sochaczewie. – Jest w polityce coś takiego jak timing, ten moment, kiedy trzeba z pewnymi postulatami wystąpić i ten moment się zbliża, kiedy trzeba rąbnąć pięścią w stół - zaskoczył Kaczyński.
W Sochaczewie zaśmiał się też ze zbrojenia Niemiec. – Jak my powiedzieliśmy, że będziemy się militarnie zbroić, to Niemcy ogłosili, że oni też. Czy przeciw Rosji, czy przeciw nam, to ja nie wiem – zakpił.
Kaczyński o Niemczech w GP
Teraz znów uderzył w Niemcy, nie bawiąc się w dyplomację. - Mam nadzieję, że kiedyś to państwo znajdzie w sobie siłę do głębokiej przemiany. Póki co jest w Europie – stwierdzam to z przykrością – niezwykle destrukcyjnym elementem - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w najnowszym wywiadzie dla "Gazety Polskiej".
Jego fragmenty cytują prawicowe portale.
Kaczyński stwierdził, że "Berlin z jakiegoś powodu nie chce iść ostro przeciwko Moskwie". - Albo Rosjanie dysponują silnymi argumentami – kompromatami, albo tam się ciągle wierzy w to, że można powrócić do tego, co było – powiedział.
Znów uderzał też tym, że Niemcy wciąż nie rozliczyły się ze zbrodni wojennych. - Trzeba jasno powiedzieć: Niemcy nie rozliczyły się ze zbrodni II wojny światowej, zresztą za zbrodnie I wojny światowej też nie poniosły adekwatnej kary. I dlatego się nie zmieniły – stwierdził.
Portal braci Karnowskich zacytował też takie słowa prezesa PiS: "Ich celem jest dzielenie nas, ograniczanie, trzymanie pod butem. Oczywiście dziś nie ma w nich szaleństwa Hitlera, działają innymi metodami, ale gdyby spojrzeć na Bismarcka, to – uwzględniając oczywiście inne okoliczności historyczne – cele są te same".