Siostry prezentki stracą DSP w Jordanowie? Ważna decyzja wojewody małopolskiego
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Dziennikarze Wirtualnej Polski Dariusz Faron i Szymon Jadczak opublikowali wstrząsający reportaż o sytuacji w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem. Zakonnice oraz świeccy opiekunowie mieli stosować przemoc zarówno fizyczną, jak i psychiczną.
Szokujące ustalenia w sprawie DPS-u w Jordanowie
Dzieci miały być karane m.in. biciem mopem, zamykaniem w klatce oraz przywiązywaniem do łóżka. "Wychowali cię w stajni", "twoja matka jest prostytutką", "jak będziesz niedobra, dostaniesz wpie***l" – tak zakonnice i niektórzy świeccy opiekunowie mieli się zwracać do dzieci z niepełnosprawnością intelektualną.
Byłe pracownice DPS i rodzice zdecydowali się opowiedzieć o wydarzeniach z Jordanowa po tym, jak jedna z sióstr miała pobić 13-letnią dziewczynę.
Ważne decyzje w sprawie przyszłości placówki podjął już Urząd Wojewódzki w Krakowie. Jak przekazano w środę, kontrola w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie jest w toku.
Warto przeczytać: "Jeśli siostra ma depresję, słyszy, że jest leniwa". Ks. Prusak "mentalności zakonnej" w Jordanowie
"Kontrolerzy Wydziału Polityki Społecznej MUW bardzo szczegółowo analizują kwestie związane z jakością usług świadczonych w tej placówce oraz standardem zatrudnienia i kwalifikacjami pracowników" – czytamy w komunikacie w tej sprawie.
Urząd Wojewódzki chce, aby powiat suski prowadził placówkę
Kontrolerzy sprawdzają również "stosowanie środków przymusu bezpośredniego u podopiecznych, u których jest to konieczne, aby nie stwarzali zagrożenia dla siebie lub innych mieszkańców". "Jest to bardzo delikatna kwestia, wymagająca m.in. prowadzenia określonej dokumentacji" – zwrócił uwagę urząd.
Czytaj także: "Nigdy się od tego nie uwolniła". Sipowicz o koszmarnych wspomnieniach Kory z Jordanowa
Jednak – mimo trwającej jeszcze kontroli – są już pierwsze kluczowe decyzje dotyczące przyszłości tego DPS-u.
Jak podało biuro prasowe, wojewoda małopolski Łukasz Kmita wyraził względem organu prowadzącego DPS w Jordanowie, czyli starosty suskiego, oczekiwanie, aby został zmieniony podmiot prowadzący placówkę. Trwają prace w tej sprawie.
Wojewoda chce bowiem, aby DPS był prowadzony przez powiat suski. "Łukasz Kmita wyraził oczekiwanie, że Siostry ze zrozumieniem podejdą do tego tematu i użyczą powiatowi budynku na określony czas. Założeniem jest oczywiście to, aby powiat przejął prowadzenie DPS wraz z obecnie umieszczonymi tam podopiecznymi" – doprecyzowano stanowisko wojewody.
Czytaj także: https://natemat.pl/419287,mlynarska-o-koszmarze-ktory-zgotowaly-jej-zakonnice-na-kolonii