Olejnik wygrała proces z TVP. Mają przepraszać dziennikarkę po "Wiadomościach"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
"Wygrałam z TVP! Trzeba walczyć o prawdę! Nie pozwolę na kłamstwa i manipulacje! Zakończył się proces przeciwko TVP, który dotyczył zmanipulowanych programów sprzed 4 lat, na mój temat" – napisała Monika Olejnik na swoim profilu na Facebooku.
"Telewizja publiczna sugerowała w swoich manipulacjach, że kamienica w której mieszkam była powiązana ze złodziejską prywatyzacją. Dzisiaj zapadł wyrok, w którym Sąd potwierdził, ze wszystkie te sugestie wobec mnie były nieprawdziwe i nieuprawnione" – podkreśliła dziennikarka.
Prowadząca "Kropki nad i" wyjaśniła, że nabycie mieszkania było w pełni uczciwe, bez wad prawnych i nie miało żadnego związku z tym, co przypisywała jej Telewizja publiczna. "Sąd podkreślił też, że dziennikarze naruszyli standardy pracy dziennikarskiej" – zaznaczyła.
TVP musi przeprosić Olejnik po "Wiadomościach"
Olejnik podała również, że TVP ma ją przeprosić dwa razy po głównych wydaniach "Wiadomości" i cztery razy w TVP Info. Stacja TVN24 podkreśla, że plansze z przeprosinami mają zostać wyemitowane też przed audycjami w VOD TVP. Zasądzono też po 25 tysięcy złotych na rzecz Caritas i Fundacji TVN.
Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłęgo roku Olejnik stanowczo zareagowała na inne uderzające w nią materiały, które wyemitowano w TVP. W jednym z postów na Instagramie udowadniała, że nigdy nie bała się rozmawiać z politykami równych opcji.
W jej programie gościł Lech i Jarosław Kaczyński, Donald Tusk, Lech Wałęsa. Dziennikarka nawiązywała tym samym do materiału "Wiadomości", w którym przypominano początki istnienia TVN i reportażu "Holding" o początkach stacji.
"Media rządowe ostatnio przeszukują archiwa w poszukiwaniu moich zdjęć z politykami. Publikują nawet moje zdjęcia z plaży bez polityków. Nie mają odwagi przypomnieć moich fotografii z Lechem Kaczyńskim, z Marią Kaczyńską" – pisała Olejnik.