Odlot Ławrowa w wywiadzie dla BBC. Pierwszy raz tak dosadnie mówił o planach Rosji
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Siergiej Ławrow udzielił wywiadu dla BBC. Rozmowa dotyczyła działań Rosji w Ukrainie
- Szef rosyjskiego MSZ po raz pierwszy tak otwarcie wypowiedział się o planach Kremla
- Ławrow zapytany o zbrodnie dokonywane przez Rosjan w Ukrainie bronił się, że mamy do czynienia z fałszywymi informacjami
– Nie napadliśmy na Ukrainę – zapierał się Siergiej Ławrow w rozmowie z BBC. – Ogłosiliśmy specjalną operację wojskową, ponieważ nie mieliśmy absolutnie żadnego innego sposobu na wytłumaczenie Zachodowi, że wciągnięcie Ukrainy do NATO byłoby przestępstwem – argumentował rosyjski polityk.
Czytaj także: Absurdalne słowa rosyjskiego ministra. "Polska zaczęła opanowywać terytorium Ukrainy"
To prawdopodobnie pierwsza tak stanowcza wypowiedź Ławrowa ws. inwazji Rosji na Ukrainę. Szef MSZ Rosji udzielił zaledwie kilku wywiadów, w których powtarzał jedynie utartą formułkę o "specjalnej operacji wojskowej". Teraz, kiedy dziennikarz przytoczył mu raporty o zbrodniach dokonywanych przez Rosjan w Ukrainie, miał na to swoje wytłumaczenie.
Ławrow: Rosja nie jest nieskazitelnie czysta
– To wielka szkoda, ale międzynarodowi dyplomaci, w tym Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka, Sekretarz Generalny ONZ i inni przedstawiciele ONZ, są pod presją Zachodu. Bardzo często jest to wykorzystywane do wzmacniania fałszywych wiadomości rozpowszechnianych przez Zachód – argumentował przedstawiciel Kremla.
Rosja nie jest nieskazitelnie czysta. Rosja jest tym, czym jest. I nie wstydzimy się pokazywać, kim jesteśmy.
W wywiadzie Ławrow dopytywany był m.in. o stosunki Rosji z Wielką Brytanią. Jego zdaniem w tej chwili nie ma szans na ocieplenie tych relacji. – Nie sądzę, żeby tutaj było już pole manewru – odparł i przytoczył wypowiedzi Borisa Johnsona, nawołujące do stawienia czoła Rosji.
Zachodni przywódcy w Ukrainie
Wywiad z Ławrowem na łamach BBC pojawił się już po wizycie europejskich przywódców w Ukrainie. Przypomnijmy, że prezydenci Francji i Rumunii oraz premier Włoch i kanclerz Niemiec przyjechali w czwartek 16 czerwca do Kijowa. Po spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim politycy poinformowali m.in., że popierają natychmiastowe nadanie Ukrainie statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej.
Czytaj także: "Tu dokonano masakry". Macron nie przebierał w słowach, gdy zobaczył Irpień na własne oczy
Na wizytę zachodnich przywódców zareagowały już władze Rosji. Jak podawała stacja BBC, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyraził nadzieję, że te rozmowy nie skupią się wyłącznie na dostarczaniu Ukrainie broni, ponieważ "spowodowałoby to dalsze szkody w kraju".
Z kolei były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w swoim stylu skrytykował przyjazd polityków do Ukrainy. Jego zdaniem ta wizyta "nie przyniesie żadnego pożytku".
Czytaj także: https://natemat.pl/419824,krytykuja-nieobecnosc-polskich-wladz-w-kijowie-morawiecki-odpowiada